Podtrzymka chodziła po zardzewiałej, hutniczej częśc NAKLEJONEJ (i tak z błędem) na wałek rury.
Ja do niego – przecież tak nie da się złapać osi.
Tokarz – da się.
Ja – nie da się bo oś wzięta z d.....py i tam pozostanie (to chciałem powiedzieć) ale dyplomatycznie, nie zgodziłem się na takie działania, a wobec deklaracji tokarza „podtrzymką za czop się nie da”, zasugerowałem mu wytoczenie tulejki z nakiełkiem i nabicie jej na czop.
Tulejkę wykonał jak w transie, bez jednego zbędnego ruchu w ok. 10 minut. Na oleju ciasno weszła na czop i już mogłem sobie pójść w spokoju.
Jak można mimośrodowy czop ustawić osiowo???
Czemu mnie się takie dziwne rzeczy zdarzają to już nie ten dział i nie to forum. To dlatego wolałem się przygotować na rozmowę z fachowcem, czego normalnie się nie robi, bo od tego on fachowiec.
A można było tak jak wyżej.