Znaleziono 1 wynik

autor: qqaz
12 sty 2008, 22:53
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: A to moja zabaweczka.
Odpowiedzi: 54
Odsłony: 21891

bartuss1 pisze:ja pod podpory wałków mam rowek o 0,2 mm szerszy
a wcześniej
mariohs pisze:czy takie rozwiąznie jest dobre, bo widze że częśc kolegów robi płaskownik dociskowy z boku w celu wyregulowania tych prowadnic
To jest pewne nieporozumienia z tą szerokością kanałka.
Prowadnica prostokątna jest wyrobem dokładnym ale przy większej długości nie zapewnia prostoliniowości ruchu gdyż nie jest wystarczajaco sztywna na tyle aby w czsie montażu nie nastąpiło jej wygięcie, a raczej aby nie dała się wygiąć. I dlatego producent zaleca aby powierzchnie montażowe od których zależy liniowość prowadzenia były dwie - podstawowa do postawienia prowadnicy i boczna do której dociśnięta prowadnica zwyczajnie się dopasuje . I dokładność tej krawędzi wykonanej w sztywnym korpusie zapewnia oczekiwaną liniowość prowadzenia . Ale zamiast dociskania z boku płytkami , śrubkami czy też czymkolwiek można wyfrezować rowek który będzie jednocześnie podstawą i bocznym trzymaniem tej prowadnicy. Ale jeżeli szerokość zrobiona będzie z luzem to wtedy nie ma najmniejszego znaczenia wielkość tego luzu - 0,1mm czy 5mm. bo i tak prowadnica ustawi się przy przykręcaniu tak jak dociągną ją śruby. Więc jeżeli rowek to w tolerancji H8 a jeżeli szerszy to już dowolnie.
Innym sposobem jest przykręcanie prowadnicy i kołkowanie jej po dociśnięciu śrub. Tylko jedna uwaga. Dla krótkich prowadnic np dla wielkości 20 długość rzędu 400mm można liczyć że sztywność samej prowadnicy wystarczy aby uzyskać zadawalający efekt po jej przykręceniu. Ale dłuższe na pewno w trakcie dokręcania będą uciekać. Można więc na czas przykręcania złapać je do liniału ( ściskami ) i wzgędem niego przykręcać prowadnićę. Następnie po przykręceniu sprawdzić czy nic się nie wygięło i dopiero przewiercić i kołkować. Po osadzeniu jednej ustawić na dystansach ( np płytki wzorcowe lub listwa z dwoma wózkami)drugą i podobnie przyręcić i kołkować.
Co jest komu wygodniejsze - rowki, dociski czy kołki to zależy od innych czynników
Jeszcze jedno - te rozwiązania zakładają zapewnienie odporności na udarowe obciążenia prowadnicy która złapana tylko śrubami mogłaby się w czasie pracy zwyczajnie przesunąć ( w zakresie luzu na śrubach) .Ale w dobie klejów montażowych rozważą koledzy przykręcenie prowadnicy postawionej na kleju - Czy nie jest to duże ułatwienie konstrukcji? Jeden przejad głowicą do planowania podstawy prowadnicy i wszystko - tylko przykręcić i sprawdzić wzgledem liniału lub drugiej prowadnicy!

Wróć do „A to moja zabaweczka.”