Witam i dziekuje z zainteresowanie
Kol. Diodas 1, blisko, własciwie to jedyne rozwiazanie sugerowane przez kol. że coś tu nie tak, bo i jedna tona, i zadzior , i wogóle. Najtrudniej to sie odkleić od jakiegoś okopu a jak jeszcze rzecz przytrafi się po kilkunastu godzinach bez odpoczynku to wychodzą bzdury. A czemu?
Pompa pędzona jest z falownika i w pewnym momencie silnik zaczynał zwalniać. Więc pomiar ciśnienia. Tylko że w układzie juz miałem zamontowany przetwornik wiec tylko podpiąć wyświetlacz i gotowe. Szkoda, że nie był skalibrowany - stąd te 20 bar. Odkryłem to dopiero zwykłym manometrem ( widać metr krawiecki jest stabilniejszy od elktroniki ) A zwalnianie pompy które sugerowało przeciążenie zasilacza to po prostu silnik był w gwiazdę zamiast w trójkąt przy falowniku 220V. Ale odkryłem to dopiero gdy wygrabiłem w ogródku rabatkę ( skojarzenia jakieś czy co?).