Kolega zastosuje dolny rozbiór stosu z separacją arkusza przez ssawkę a wysunięcie za pomocą korby synchronicznie z drukarką. Korba w zwrotnym tylnym położeniu wysuwa się nieco dalej niż krawędź tylna stosu i zabiera użytek. Zabieranie rozpoczyna się łagodnie bez uderzeń. Moment wprowadzenia przedniej krawędzi użytku wyznaczony jest synchronizację kątową korby i regulacją jej długości. Regulowanej po to aby krawędź użytku wchodziła dla kata 90st korby. Wtedy prędkość liniowa ramienia powinna być równa prędkości druku - maszyna przechwytuje arkusz i podtrzymuje prędkość arkusza a korba wraca po następny.
Koniec. Zadnych sterowników, pracy start stopowej, dynamicznych uderzeń w mechanizmy podajnika.
No i nie pozna kolega rozczarowania że elktronika w lekkim wydaniu jest elastyczna w uzyskiwanym efekcie a synchronizować daje się tylko impuls startowy.
Do napędu korby pootrzebny jest silnik z falownikiem i dwie migawki 120/240 st do sterowania fazowego prędkością silnika.
