To spróbuje
Załączenie lewej sekcji rozdzielacza 12 cofa tłok siłownika 9. Z lewej komory jest odpływ oleju na spust.
Prędkość regulowana jest dławieniem odpływu na dławiku 7. Rzecz oczywista.

Pozycja środkowa rozdzielacza blokuje ruch siłownika na sztywno w obie strony

Załączenie rozdzielacza 12 prawą sekcją jego suwaka łączy linię ciśnieniową układu przez zawór zwrotny w dławiku 7 i dalej do lewej komory siłownika 9.
Ale w rozdzielaczu jest również mostek który ciśnienie zasilania podaje równocześnie do prawej komory siłownika 9.
Oraz suwak odcina odpływ oleju na spust.
Czyli siłownik jest w nierównowadze sił na tłoku ( bo jest różnica powierzchni jego lewej i prawej strony - tam jet tłoczysko które zmniejsza powierzchnię czynną tłoka)
i będzie chciał się wysuwać.
Ale z powodu różnicy objętości lewej i prawej strony musi być uzupełniany olej co na bieżąco wykonuje pompa linią ciśnieniowa. Albo akumulatory 5 i 6 gdy zawór 4 jest wyłączony.

Tym samym można uzyskać małą siłę na tłoczysku (różnica powierzchni tłoka) podczas jego wysuwania i wielokrotnie większą podczas jego cofania.

Tylko analizowanie schematu jest bez sensu o ile nie wiadomo co ma się uzyskać w wyniku ruchu elementów wykonawczych. Po co to zróżnicowanie.
A może siłownik podnosi ciężar ( duża siła podczas cofania ) który później pozostaje w miękkim zawieszeniu łatwym do pociągnięcia w dół?