Witam
Na co dzień palę zwykłą S235JR+N oraz P265GH i już przy tych stalach widać różnicę, ale niedawno klient dostarczył blachę, on to nazywał "Laser" no i powiem że byłem w lekkim szoku. Cięcie było bardzo ale to bardzo ładne, krawędzie gładkie, ukos praktycznie niezauważalny (6mm) i bardzo cicho paliło gdzie przy zwykłej konstrukcyjnej czasem słychać że nierównomiernie pali, czasem strzela, ukosuje po nawrotach a tam nic.
Szkoda ze klient się spieszył to i o robieniu zdjęć nie pomyślałem ale jednak gatunek stali robi różnice.
Pozdrawiam

Miałem podobną sytuację w moim Shermanie po zwarciu (brak powietrza) i sklejeniu dyszy z elektrodą , początkowo bardzo sporadycznie nie odpalał i trzeba było praktycznie odpalać tuż nad materiałem a po jakimś czasie jak nie pier......o to niemal zawału dostałem:)
Okazało się ze uszkodzeniu uległ jonizator (serwis dość sprawny pomimo przełomu roku i inwentury zrobili za free "door to door" i maszynka śmiga choć mógłbym się przyczepić albowiem zapomnieli zwrócić wtyczkę i uszkodzili reduktor ciśnienia.