
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „LIGNOFOL - toczenie dużych średnic + pocięcie ZLECĘ”
- 18 lut 2013, 09:51
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: LIGNOFOL - toczenie dużych średnic + pocięcie ZLECĘ
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 5705
Dzięki za informację. A co grzebienia to planuję zamówić w ogóle podwójny, bo przy niektórych detalach zaoszczędzi mi to przestawiania maszyny na kolejną operację. Fakt grzebień jest średni, i do tego na jedną śrubę :/ no tak został zrobiony, ale póki nie mam dużych zamówień na duże elementy to taki starcza. A maszyna jest fajna, bo przede wszystkim obroty nie przestawia się pasami tak jak to w samoróbkach. Hamulec, wolne obroty do ustawiania krążka... maszyna daje radę
fajniejszej nie spotkałem. Maszynę podniosłem tak żeby zakładać krążek 1000mm więc możliwości są.

- 12 lut 2013, 09:45
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: LIGNOFOL - toczenie dużych średnic + pocięcie ZLECĘ
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 5705
Wydaje mi się , że pomysł z wyważarką do kół jest super.
Zmienię temat. Napisałeś jeszcze o kosztach form stalowych. Teraz planuję uruchomić produkcję kilku kloszy +- fi- 500. Wymyśliłem patent z wykorzystaniem rur grubościennych. Np. kupic rurę zewnętrzne fi550 o grubości ściany 40mm, zaczopować płytą 30mm w której zrobię mocowanie i przetaczać do pożądanego wymiaru. Robiłeś kiedyś z takiej rury ? Bo materiał na taką formę jak chce robiąc ze stali to około 250kg potem wybieranie środka to mnóstwo roboczogodzin... koszt takiej formy został mi wyliczony na 7-9 tys. (co moim zdaniem jest sporym przegięciem)
Natomiast kupując rurę jej waga to około 40-50kg w zależności od rodzaju i grubości ścian a koszt to 450zł. odchodzi całe wybieranie środka więc nawet licząc 2 dni roboty to mamy 16godz x 80zł. +450 rura + płyta niech kosztuje kolejne 400 to powinienem się zamknąć w 2 tys. no 2,5 a nie 7-9...
Tylko najważniejsza sprawa. na ile dokładnie te rury są odlane ? Chociaż jeśli wysokość formy to powiedzmy 150mm z czego odejdzie 30 na płytę to tej rury zostanie 100-120mm wysokości (jeszcze nie zaplanowana wysokość klosza). Więc nawet jak by ta rura była krzywa to chyba powinno ją się dać tak przetoczyć od środka i zewnątrz żeby równo pracowała.
Jeśli masz jakieś doświadczenie z tym rozwiązaniem lub jakieś uwagi będę wdzięczny za radę.. bo w sumie pieniądze to łatwo władować i spaprać sprawę. A jak to się mówi co dwie głowy to nie jedna
Pozdrawiam.
Zmienię temat. Napisałeś jeszcze o kosztach form stalowych. Teraz planuję uruchomić produkcję kilku kloszy +- fi- 500. Wymyśliłem patent z wykorzystaniem rur grubościennych. Np. kupic rurę zewnętrzne fi550 o grubości ściany 40mm, zaczopować płytą 30mm w której zrobię mocowanie i przetaczać do pożądanego wymiaru. Robiłeś kiedyś z takiej rury ? Bo materiał na taką formę jak chce robiąc ze stali to około 250kg potem wybieranie środka to mnóstwo roboczogodzin... koszt takiej formy został mi wyliczony na 7-9 tys. (co moim zdaniem jest sporym przegięciem)
Natomiast kupując rurę jej waga to około 40-50kg w zależności od rodzaju i grubości ścian a koszt to 450zł. odchodzi całe wybieranie środka więc nawet licząc 2 dni roboty to mamy 16godz x 80zł. +450 rura + płyta niech kosztuje kolejne 400 to powinienem się zamknąć w 2 tys. no 2,5 a nie 7-9...
Tylko najważniejsza sprawa. na ile dokładnie te rury są odlane ? Chociaż jeśli wysokość formy to powiedzmy 150mm z czego odejdzie 30 na płytę to tej rury zostanie 100-120mm wysokości (jeszcze nie zaplanowana wysokość klosza). Więc nawet jak by ta rura była krzywa to chyba powinno ją się dać tak przetoczyć od środka i zewnątrz żeby równo pracowała.
Jeśli masz jakieś doświadczenie z tym rozwiązaniem lub jakieś uwagi będę wdzięczny za radę.. bo w sumie pieniądze to łatwo władować i spaprać sprawę. A jak to się mówi co dwie głowy to nie jedna

Pozdrawiam.
- 11 lut 2013, 20:16
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: LIGNOFOL - toczenie dużych średnic + pocięcie ZLECĘ
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 5705
Witam , Kolego Fabrilla przewidziałeś dokładnie wszystko co wyszło już na wyoblarce. Gratuluję wiedzy, na prawdę szacunek
Forma została zrobiona z lignofolu i dostarczona do mojego warsztatu. Waga była ok, ale bicie na tyle duże, że wyoblarka ożyła i chciała uciekać. W sumie forma była wykonana dobrze, ale nie wyważona. Mam jeszcze inną,żeliwną formę 940mm i są na niej w środku dokręcane śruby które ją wyważyły.
Kolejnym minusem lignofolu i wykonania okazały się składy, pierścienie, a właściwie łączenia. Bardzo odciskały się na aluminium od wewnątrz. Detale przeszlifowałem z wierzchu jednak wewnętrzna powierzchnia pozostawia wiele do życzenia.
Obecnie sprawa wygląda tak, że odesłałem formę bo większej ilości na tak bijącej formie po prostu strach robić. Plan poprawienia polegał będzie na zrobieniu większej średnicy zabieraka, który być może ustabilizuje formę.
Tu prośba do <Fabrilia> o opinię. Czy może wyważenie lepiej zda egzamin ?
Jeśli chodzi o te detale to udało się je wykonać po zmniejszeniu obrotów do około 150/min (kosztem bardziej widocznej rysy podrykowej). Generalnie da radę zrobić ale konieczne są zmiany...
Tu kilka zdjęć jak to wyszło:
powierzchnia zewnętrzna

Powierzchnia wewnętrzna

Połówki

Po złożeniu.

i jeszcze filmik z pracy formy na wyoblarce
Przy tak " latającym" brzegu nawet nie mogłem przyciąć równo blachy a oba elementy mają być spawane do czoła
www.drykart.pl

Forma została zrobiona z lignofolu i dostarczona do mojego warsztatu. Waga była ok, ale bicie na tyle duże, że wyoblarka ożyła i chciała uciekać. W sumie forma była wykonana dobrze, ale nie wyważona. Mam jeszcze inną,żeliwną formę 940mm i są na niej w środku dokręcane śruby które ją wyważyły.
Kolejnym minusem lignofolu i wykonania okazały się składy, pierścienie, a właściwie łączenia. Bardzo odciskały się na aluminium od wewnątrz. Detale przeszlifowałem z wierzchu jednak wewnętrzna powierzchnia pozostawia wiele do życzenia.
Obecnie sprawa wygląda tak, że odesłałem formę bo większej ilości na tak bijącej formie po prostu strach robić. Plan poprawienia polegał będzie na zrobieniu większej średnicy zabieraka, który być może ustabilizuje formę.
Tu prośba do <Fabrilia> o opinię. Czy może wyważenie lepiej zda egzamin ?
Jeśli chodzi o te detale to udało się je wykonać po zmniejszeniu obrotów do około 150/min (kosztem bardziej widocznej rysy podrykowej). Generalnie da radę zrobić ale konieczne są zmiany...
Tu kilka zdjęć jak to wyszło:
powierzchnia zewnętrzna

Powierzchnia wewnętrzna

Połówki

Po złożeniu.

i jeszcze filmik z pracy formy na wyoblarce
Przy tak " latającym" brzegu nawet nie mogłem przyciąć równo blachy a oba elementy mają być spawane do czoła

www.drykart.pl