na moje oko silnik 5kw do toczenia plastiku to nieco sporawo , jeśli czytałeś wątek to autorowi obroty rzędu 2800 też do niczego nie są potrzebne ... o cenach falowników sterujących taką mocą to wolę się nawet nie wypowiadać .

do toczenia plastyku raczej cała nie potrzebna , wystarczy wrzeciennik i nieco inwencji , tu jest aukcja http://allegro.pl/tokarka-tud-tur-tum-c ... 85540.html a w moim odczuciu można poszukać już od 1,5zł za kilogram- zużytej dużej tokarki z dobrym wrzeciennikiem/wrzecionem

Dodam od siebie że prędkości obrotowe łożysk stożkowych o średnicy środka 100mm mają prędkość obrotową pracy [ nominalnie ] 2000-2200 obrotów "na smarze " a na oleju to 3000 tak że przy amatorskiej krótkoseryjnej obróbce wystarczy smarowniczka i raz w miesiącu wtłoczyć świeżego smaru .

Hmm , jak tak dokładnie się zastanowić to kolega chyba bardziej był by zadowolony z wtryskarki która zalewa formy gorącym plastykiem , kiedyś pracowałem jakiś czas w takiej firmie , cuda wianki można odlewać i praktycznie nie ma odpadów ... oczywiście dotyczy to tylko serii po 10tyś i więcej sztuk

łożyska stożkowe zaczynają się w tych przedziałach wielkości od 84zł [ dużo jest też po 120-160zł ]tak że tragedii nie ma , nie wiem czy sam nie posiadam w swoich zbiorach nowych łożysk które by Ciebie interesowały