Jak już coś to opór zmaleje do 2om , a tak prywatnie to jestem pełen podziwu że składasz taki twór , pamiętaj że ten drut oporowy ma milion lat i jest zdziebko utleniony i przegrzany , urywania i ułamania mogą nie być ostatnie ...

PS: Rezystancji nie mierzyłeś miernikiem z hipermarketu za 12zł? Są bardzo dobre do mierzenia stałych napięć ale omy to u nich cieniutko się mierzy .

Właśnie miałem napisać to co poprzednik , wywal wszystko i zacznij od nowa. Silnik współczesny , nowy stycznik lub zwykły włącznik LP [ oczywiście jeśli jest dozwolona zmiana obrotów ] no i jakieś automaty-bezpieczniki . Będzie szybciej , pewniej i bezpieczniej .

PS: Do płynnych rozruchów stosuje się obecnie falowniki , te archaiczne rezystory możesz oddać do "huty "

Chodziło ci o taką maszynkę http://allegro.pl/tokarka-berlin-017-i2098297616.html , tak jak kiedyś wspominałem dużo Kargerów na all jest "berlinem" , nie wszyscy muszą znać się na tym co sprzedają , a jeśli chodzi o dojrzałe wiekiem tokarki lecz w stanie "sklepowym " to bardzo ciężko ale da się jeszcze coś kupić bo w odróżnieniu od Kargerów , skomplikowanych , ciężkich wołów roboczych , które pracowały na serii i musiały zarabiać do końca , mniejsze sprzęty kupowane hobbystycznie spotykane są w stanie przyzwoitym co naocznie może poświadczyć moja cytrynka :

Zmęczony życiem ten karger i oczywiście 450 km ode mnie , czy wy na południu nie mieliście jakiejś montowni firmowej czy co , wszystkie kargery w waszej stronie . -10 to licho , Ja mam minimum 12 ale na plusie ; , dlatego też prace remontowe nie ustają i rdza mi nie straszna .

Tak jak piszesz taki transformator ala bezpieczeństwa , uczyłem się o tym ale po tylu latach zapomniałem . W sumie miałem Ci napisać że warto też pomiary robić z obciążeniem , szczególnie to widoczne przy prądzie stałym gdzie w obwodzie wpięty jest kondensator .
Co do transformatora toroidalny jest jak najbardziej godny polecenia , niech ci tu doradzi stary fachman na jakie napięcie jest optymalny ,w jaki planujesz sposób go obciążać [ pompy , oświetlenie , styczniki itp ]

A co do działalności na 100% to niestety zasada im więcej części w obrabiarce tym więcej części do zepsucia jest w tym przypadku niestety jak najbardziej aktualna , jak coś ja trzymam kciuki za pomyślne zakończenie remontu

O fak że tak szpetnie po murzyńsku zaklnę , no robi wrażenie , super są takie smaczki jak podzielnica w obudowie wrzeciona czy taka prymitywna skala toczenia w mm na suporcie , tu musiało się wypocić dużo cwaniaków , na jednego za dużo patentów , pozdrawiam.

W mojej mikro skali królem puki co pozostaje Astoba uw1 ;

o coś w moim guście gabarytowym ta tokareczka , rzeczywiście wysyp u was na południu kargerów ... Spotkałem się też wielokrotnie z nazwą na all berlin w tytule zamiast karger

O to "mały" kargerek po za moim zasięgiem , jak kupuje tokarkę to taka jaka się da załadować na mojego caddy ok 600kg . Również dla zaspokojenia próżnej ciekawości proszę o pakiet ze zdjęciami na [email protected]

Nie wiem czy wypada dawać linki z all , ale to i z drugiego końca polski [ waszego ] ? Ty jest ten dl1 , jakiś taki mikry mi się wydaje typu "weź mnie pod pachę " , Mówisz Marek że wasze dl3 to górna półka , może będę śledził aukcje z nastawieniem na pana Kargera

http://allegro.pl/tokarka-niemiecka-g-k ... 46185.html

Czy ja dobrze myślę że ten skrót dl odnosi do wielkości obrabiarek ? Widzę teraz na sprzedaż dl1 to jak by sroce z pod ogona uciekła a wasze sprzęty takie bolsze są .