Znaleziono 2 wyniki

autor: clipper7
06 paź 2016, 21:06
Forum: Pomiary, Kalibracja, Narzędzia Pomiarowe
Temat: Średnicówka
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 3233

piotrfire pisze:J
Łożyska po prostu wklejam i jak dotąd nie mam reklamacji
Tylko czasami dostajesz element do dorobienia który zleceniodawca sam montuje , co wtedy dajesz klej czy jedziesz na montaż ?
Miałem na myśli typowe sytuacje i mój montaż. Raczej unikam sytuacji, że ja robię gniazda pod łożyska, a ktoś inny je montuje, bo w "razie W" nie ma winnych. A ludzie ujawniają różne talenty przy takich pracach, można się zdziwić :cool:
Nie wszystkie łożyska kleję, ale ta technologia bardzo mi się podoba i zawsze polecam ją kolegom po fachu. Niektórzy mechanicy są zdziwieni i początkowo sceptyczni, ale po zdobyciu własnych doświadczeń z reguły są "za". Podobnie, kiedyś pokazałem starszemu hydraulikowi, jak się klei połączenia gwintowane w instalacji wodnej, do dziś mi dziękuje przy każdej okazji. :mrgreen:
Majster70 pisze:najwygodniej mierzy mi się średnicówkami 3-punktowymi.
To nie ulega wątpliwości, ale te ceny :sad:
rysmen pisze:w sumie to jeden czort ale nic lepszego mi nie potrzebne gdyż może ja użyje 10 razy w roku
Wybrałem zakup średnicówek z "zapasów magazynowych" ale markowych. Jedną musiałem trochę dopieścić (stwardniały smar), reszta była OK. Dobre robił "Milanówek", niezłe były produkcji DDR. Tylko polskie czujniki zegarowe były kiepskie... Do dużych otworów i ustawień odległości, rozstawu itp. używam średnicówki mikrometrycznej.
autor: clipper7
06 paź 2016, 08:56
Forum: Pomiary, Kalibracja, Narzędzia Pomiarowe
Temat: Średnicówka
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 3233

Mam zegarowe i jakoś idzie. Teleskopowej nie mam. Zegarową trzeba ustawić na żądany wymiar na wzorcu, mikromierzem lub płytkami wzorcowymi. Ważna jest poprawna pozycja przy pomiarze, trzeba trochę wprawy. Lubię to, że przy pomiarze widzę na zegarze, ile mi brakuje do "zera", co przyspiesza obróbkę. Do powtarzających się wymiarów kupiłem sprawdziany (można trafić nowe po ok. 20 zł) i na koniec sprawdzam nim poprawność wykonania.
Tak na marginesie, jeżeli chodzi o wytaczanie pod łożyska, to czasy się zmieniły. Kiedyś robiło się otwory "na wcisk", przelecenie wymiaru powodowało duże problemy. Obecnie wytaczam trochę luźniejsze otwory i mniej się tym stresuję. Łożyska po prostu wklejam i jak dotąd nie mam reklamacji. Problemem może być praca w podwyższonej temperaturze, trzeba sprawdzić w dokumentacji kleju, czy to wytrzyma.

Wróć do „Średnicówka”