grawer pisze:Zdjęcie rurki obrazuje siłę zacisku.

Za duża siła zacisku też nie jest wskazana. Może kaleczyć powierzchnię przedmiotu i przyspieszyć zużycie tulejki.

Tak sobie czytam ten wątek i w końcu zdecydowałem się wtrącić parę groszy :

1. Mam urządzenie do tulejek zaciskowych w mojej MN80A (oby działała wiecznie) i jest to kapitalna sprawa przy szybkiej obróbce "seryjnej". Do tego suport dźwigniowy i jazda...

2. Na drugiej tokarce używam czasami oprawki ER na stożku MK wrzeciona. Tanie rozwiązanie, dużo tańsze niż uchwyt do ER zastępujący uchwyt tokarski, bardzo dobra dokładność. Oczywistą wadą jest brak przelotu lub przelot znacznie zmniejszony. Trochę też trwa odkręcenie nakrętki tulei, wymiana detalu i ponowne zakręcenie (zamiast jednego ruch dźwignią). Dodatkowym plusem jest uniwersalność takiej oprawki, u mnie pasuje do frezarki i wiertarki.

Wniosek: jeżeli potrzebna jest sporadyczna, dokładna obróbka bez konieczności skorzystania z przelotu wrzeciona, to najprostszym sposobem jest taka oprawka: