W serwisowanym przeze mnie urządzeniu rzecz dzieje się automatycznie, kontroler decyduje o zmianie silnika, stycznik przełącza silniki, kontroler zmienia zestaw nastaw i "nowy" silnik rusza. Zwłoka czasowa wynosi kilka sekund.pukury pisze:przepinanie kabli , zmiana profilu silnika w falowniku na dłuższą metę może być bardzo kłopotliwa.
Zgadzam się, że przy obecnych cenach falowników i w jednostkowym przypadku, gra nie jest warta świeczki. Co innego, gdyby chodziło o projekt urządzenia produkowanego w setkach sztuk.
