Czytam twoje posty w różnych wątkach i zaczynam się zastanawiać... dosypał ci ktoś drutu kolczastego do płatków sniadaniowych?mc2kwacz pisze:Pytanie jest zasadne a odpowiedź na szczęście prosta. Ponieważ urządzenie to wyprodukował matołek z bladym pojęciem o elektronice.
Bardzo powszechna przypadłość różnych wytwórców elektroniki działających w branży amatorskiego CNC i amatorskiej automatyki w ogóle. Po prostu żal d.pę ściska jak się ogląda te różne wykonania...
Jeśli chodzi o temat wątku - linie ENA,DIR,STOP łączą się z wejsciami logicznymi sterownika silników krokowaych. Te wejścia powinny spełaniać pewne minimalne wymogi co do jakości sygnału. W małych maszynach (do których te płyty są przeznaczone) przewody tych syganałów są krótkie i raczej nie plączą się po maszynie w miejscach narażonych na uszkodzenie. Czasami (jak napisał Adam) sterowniki zawierają już optoizolację.
Krańcówki to czasami kawałek kabla z przełącznikiem na końcu - pięknie zbiera zakłucenia i przepięcia. Na dodatek te sygnały są to dość "powolne" więc można użyć najtańszych transoptorów. Krótko mówiać - tak po prostu jest taniej.
Czy takie zabezpieczenie jest wystarczające? Cóż - jeśli maszyna stoi w suchym pomieszczeniu, zasilacze są dobrej jakości, instalacja zrobiona poprawnie a ewentualna awaria to koszt 100zł za nowy komputer zapewne wystarczy. Jeśli powyższe warunki nie są spełnione - może warto pomyśleć nad lepszą płytą zapewniającą pełną izolację galwaniczną włącznie z rozdzieleniem mas i zasilania. Taka płtya nie tylko zabezpieczy komputer przed zniszczeniem w razie np. zwarcia w tanim "made in China" zasilaczu impulsowym ale też pomoże ograniczyć zakłucenia wynikające z pętli masy (np. silniki krokowe reagujące na włączenie wrzeciona).
