tuxcnc pisze: No bo jeżeli to na co wygląda, to dlaczego PikoCNC nie obsługuje G64 ?
Żeby przypadkiem nie było za dobrze ?
.

O co chodzi z tym G64? Rozumiem że się przydaje do szybszego cięcia "artystycznych" wygibasów ale kółka to bym jednak wycinał przez G2/3 ?

Załadowałem "podtrzymka.nc" do emc2 - załadował się bez większych problemów, ścieżka też wygląda ok. Przy okazji - niewyraźnie sobie przypominam że wątku o konfiguracji MACH ktoś wspominał że błędnie ustawiona polaryzacja na linii STEP może prowadzić do gubienia kroków - niestety nie potrafię sobie przypomnieć o co konkretnie chodziło.

Dawar pisze:Wygenerowałem kod koła w ArtCam Expres.

Wrzuć g-cod na forum. Może po prostu coś jest źle ustawione w ArtCam i generuje bzdury

Gaspar - przypuszczam że tego zdjęcia nie widziałeś?


Tak przekrzywione wrzeciono chyba by zauważył
A poza tym - lewa strona cięcią wygląda ok - albo gubi kroki w zdumiewająco regularny sposób albo sterowanie całkiem zgłupiało.

Luzy nawrotne raczej się nie akumuluja, a tu ewidentnie przy każdym cyklu przesuwa punkt startowy w lewo i chyba dół. Może po prostu g-code jest spieprzony? Czy sterownik pico ma podglad ścieżki? Jeśli tak - na podgladzie jest wszystko ok?

ezbig pisze:Patrząc na najnowsze zdjęcie, to jedyne co się poprawiło to krawędź po frezowaniu. Teraz wygląda to znacznie lepiej.

Przypuszczam że znacząco zmniejszył zagłębienie na przebieg - pewnie nawet poniżej 0.1mm na cykle (na "rampie" nie widać schodków). Z tego by wynikało że teraz ma dużo więcej przebiegów (a więc i nawrotów) - to powoduje że teraz dużo wyraźniej widać jak punkt zerowy wędruje. Przedtem było tylko kilka/naście przebiegów wiec "rampa" była bardzo stroma co wyglądało jakby wrzeciono nie było prostopadłe do stołu - teraz wyraźnie widać że chodzi o coś innego (takie nachylenie wrzeciona ciężko przeoczyć). Z ciekawości puściłbym program robiący w powietrzu kilkaset kółeczek (bez zmiany zagłębienia) i sprawdził czy punkt zerowy się przesunął (może nawet będzie widać podczas kręcenia).
Efekt jest bardzo regularny - może transoptory w optoizolatorze są zbyt wolne i przy każdym nawrocie "zjada" jeden impuls? Jak konkretnie sterownik jest podłączony do komputera?
Trzeba też wiedzieć że samo użycie ekranowanego kabla żadnej gwarancji nie daje - ekran musi być jeszcze poprawnie poprawnie podłączony. Jeszcze jedna rzecz - jeśli sterownik nie mają optoizolacji trzeba uważać jak jest podłączone zasilania komputera i sterownika - jeśli są podpięte pod różne fazy efekty mogą być dość interesujące... (najbezpieczniej podpiąć wszystko na jednym przedłużaczu - oczywiście jeśli mocy wystarczy)

Dawar pisze:Bardziej przychylam się do drugiej opcji nieprostopadle do stołu oś Z. Jak to amatorsko sprawdzić?

Zamocuj we wrzecionie (najlepiej odłączonym od zasilania ) kawałek miękkiego, formowalnego drutu (np. okręcając go wokół freza) - i uformuj go tak żeby przy obrocie osi wrzeciona wolny koniec drutu zataczał nad stołem okrąg o średnicy jakichś 10cm. Obracaj oś wrzeciona palcami i obserwuj odległość pomiędzy blatem a końcem drutu. Jeśli jesteś w stanie "przeprowadzić" drut tuż na powierzchnią stołu nie dotykając go - oś wrzeciona jest "w granicach rozsądku" prostopadła do powierzchni stołu. Następnia nie zmianiając ustaweinia Z przejedź stołem w inne miejsce - jeśli koniec drutu nadal jest na tej samej wysokości nad powierzchnią stołu - masz szczęście - powierzchnia stoły jest "w granicach rozsądku" równoległa od osi prowadnic (przetestuj w 3 możliwie odległych punktach żeby sprawdzić obie osie stołu). Jeśli dysponujesz czujnikiem typu "pupitast" albo zwykłym czujnikiem i odpowiednim ramianiem - zamiast drutu zapinasz czujnik i "w grancach rozsądku" masz konkretne wartości

Może to głupie pytanie - ale nigdzie nie widzę informacji czym było chłodzone? U mnie takie krawędzie powstają przy "marketowym" aluminium jak spirytusu braknie.