Z tego co zrozumiałem chodzi nie tyle o szlifierkę co o praktyczne ćwiczenie w stosowaniu skodyfikowanej metody rozwiązywania problemów (osobiście uważam że FMEA,ISO9000 itp. to po prostu modne bzdury które ładnie wyglądają na sprawozdaniach dla "managmentu" ale może po prostu pracuję w zbyt małej firmie ). IMHO lepiej że ćwiczą na czymś praktycznym niż na jekimś wydumanym teoretycznym systemie, to że pyta o ludzi którzy szlifierki używają zamiast ewentualne "problemy" wyssać z palc też nieźle o nim świadczy - szkoda tylko że forma pytań taka sobie...
A tak swoją drogą - klasyczną szlifierkę jako taką napewno dałoby się poprawić. Może ktoś zna inne urządzenie które potrafi szlifować wiertła i noże HSS a jest bezpieczne, ciche, nie zanieczyszcza pobliskich maszyn agresywnym pyłem i nie "chodzi" po stole?

nie bangla

Projekt z naukowej metody robienia wynalazków? No dobra - mój największy problem to fakt że wirujące z dużą prędkością ciężkie kamienie są cholernie przerażające