Prawie dobrze. Sterownik zalacza napiecie na uzwojenie silnika, czeka az prad wzrosnie do ustwionej wartosci i odlacza napiecie, caly cykl powtarza sie co okres zegara sterownika. Zaleznie od inducyjnosci uzwojenia, aktualnej szybkosci obrotowej silnika, czestotliwosci zegara i jeszcze paru innych parametrow moze to oznaczac rozne rzeczylukasz83s pisze: chyba jak na moja glowe tak po chlopsku rozumujac to powinno byc tak:
prad uzwojenia silnika I=1,5A*R1=0.5ohm co daje Vref=0,75V
czy dobrze podazam Question , jesli sie myle to prosze o pomoc:|

Przyklad ekstreamlny - zamiast silnika dajemy kawalek drutu (indukcyjnosc pomijalnie mala), po zalaczeniu napiecia prad niemal natychmiast osiaga wartos max. wiec sterownik odlacza napiecie - prad rownie szybko spada do zera, kilkadziesiot uS (wiecznosc) pozniej cykl sie powtarza. Mimo duzej wartosci max pradu, prad sredni jest malutki. Sytuacja typowa - po zalaczeniu napiecie prad powoli rosnie, po kilku-kilknastu us (powiedzmy - 10% do 90% cyklu zegara) osiaga wartosc max, sterownik odlacza napiecie, prad powoli maleje. Teoretycznie indukcyjnosc uzwojen wystarczy aby wyliczyc "wlasciwe" napiecie referencyjne - tyle ze latwiej i bezpieczniej jest zaczac od minimalnego Uref (maly prad max) i "podkrecac" do porzadanej wartosci pradu.
Pozdrawiam
Grzesiek