Nie znam się na tym ale i tak się wypowiem (w nadziei że ktoś lepiej zorientowany coś doda )
tutaj jest krótki opis obu stopów: http://www.dostal.com.pl/metale-kolorowe-aluminium.html
Przy czytaniu wpadło mi w oko że PA4/6082 napisano "daje się obrabiać skrawaniem" a przy PA6/2017 i
PA13/5083 tego zapisu nie ma - może warto by zapytać osobę które będzie to obrabiała co o tych gatunkach myśli? Ja swoje wrzecionka zrobiłem z AW-2007 bo w sklepie polecono mi ten gatunek jak łatwy w obróbce. Pod względem mechanicznym ( porównanie tutaj: http://www.makeitfrom.com/compare/2017- ... -Aluminum/ ) 5083 jest lepsze - pytanie tylko czy w twoim zastosowaniu ma to znaczenie? No chyba że zamierzasz używać wrzeciona w wodzie morskiej

edit:
poszukałem jeszcze w innych miejscach - o 2017 piszą że "temper T4" ("odpuszczone", "postarzone"?) jest dobrze obrabialne- inne wersje już mniej. O 5083 - obrabialność - marna.

Ogólnie użyłem google z zapytaniami "5083 machinability", "2017 5083 comparision" itp.

Czyli klasyka. Życzę powodzenia

Proponowałbym z przodu (od nakrętki uchwytu ER) łożysko skośne dwurzędowe - powinno przejąć większość sił z narzędzia, zarówno promieniowe (na boki) jak i osiowe - "wyciągające/wpychające" uchwyt z wrzeciona. Musi być zamocowane na sztywno - np przy pomocy kleju do łożysk. Z tyłu - łożysko zwykłe, zmocowane suwliwie - tak żeby przejmowało siły promieniowe a wydłużenie wału (uchwytu ER) po wpływem ciepła "przepuszczało".
Twoje łożyska będą się dość mocno grzały - szczególnie że wybrałeś typ RS (z gumowymi uszczelkami). Osobiście bym te uszczelki usunął - przynajmniej po stronie wewnętrznej wrzeciona.
Jeszcze jedno - zanim zaczniesz budować zastanów się jak zamierzasz swoje wrzeciono napędzać (silnik z boku + przekładnia na paskach, silnik w osi wrzeciona + sprzęgło czy co innego) i jak zamierzasz to wszystko upchnąć w obudowę...

beyma pisze:Witam

Mam zamiar zbudować wrzeciono na ER20. Jakie zastosować łożyska - zwykłe, skośne, stożkowe? Prędkość będzie w granicach do 6000obr.
Co zastosować na obudowe - stal czy aluminium?

Jeśli to twoje pierwsze wrzeciono - sugerowałbym żeby łożyska były przede wszystkim tanie (byle nie bardzo tanie). Gdybym budował wrzeciono "do pracy" użył bym łożysk skośnych dwurzedowych żeby nie bawić się w ustawianie napięcia wstępnego i kombinowanie jak zrobić precyzyjne dystanse bez szlifierki, ale że robię to dla sportu używam zwykłych jednorzędowych łożysk dobrego producenta. Od razu zaznaczę - nie jestem specjalnie zadowolony z wyników, pracuje właśnie nad czwartym modelem bo model 3 nie jest wystarczająco sztywny (modele 1 i 2 bardzo sie grzały)

DZIKUS pisze:Tak to można osadzić koło pasowe (jeśli nie przenosi dużych obciążeń), ale luzów na łożyskach skasować się nie da.

Nie jestem pewny czy poprawnie kombinuję ale myślałem żeby po założeniu koła pasowego "naciągnąć" całość gumą modelarska i dopiero zaklinować koło. Wiem że to straszna prowizorka ale przymierzam się do "miniwrzeciona" (200-300 W) i mam nadzieje że to wystarczy - o gwincie w utwardzonej stali - niestety - mogę zpomnieć. Ewentualnie - tuleję dystansową (pomiędzy górnym łożyskiem a kołem pasowym) zrobić "wydłużalną" (gwint drobnozwojowy na zewnątrz i długa nakrętka + kontra). Z drugiej strony - i tak najpierw będę musiał przetestować to połączenie - głupio by było gdyby frez wyciągnął wrzeciono z obudowy
Pozdrawiam
Grg

Draco pisze: nie wiem jak tansze modele ale mojej oprawki nie ruszysz takim nozem. nie mierzylem twardosci ale napewno maja niminum te 50HRC jak napisales wczesniej.

Może tylko powierzchniowo? Pytanie tylko jak głęboko. Ja raczej będę kombinował z "metodami nieinwazyjnymi". Przy okazji - w "Machinen in Modellbau" (taki niemiecki dwumiesięcznik dla modelarzy) odkryłem opis rozwiązania zastosowanego w amatorskiej tokareczce. Niby dość skomplikowane ale chyba łatwiejsze do wykonania niż gwint w hartowanym trzpieniu
Pozdrawiam
Grg

Zbych07 pisze:

Draco pisze:za swoje placilem 350 euro od sztuki

Przy takiej cenie zastosowanie do konstrukcji homemade zdecydowanie odpada.
Lepiej kupić gotowe wrzeciono.

Jak szaleć to szaleć - do tego komplet precyzyjnych łożysk skośnych SKF 71904CD za drobne 130Euro (najtańsza oferta jaką znalazłem) Cóż chyba trzeba będzie pomyśleć o jakiś kompromisie...
W tej chwili myślę o: uchwyt miniaturowy ER16 12mm średnicy (dostępny tutaj:gedma ), 38 Euro, podobno bardzo dobrej jakości, do tego zestaw tulejek z ebay (CTC-Tools ), 18Euro, jakość podobno "nienajgorsza" - ale w końcu zawsze można dokupić pojedyncze tulejki wysokiej klasy, i jakieś przyzwoite łożyska kulkowe - jak znajdę dobrą ofertę to skośne, jak nie, cóż... Do tego jakieś kółka pod pasek zębaty - albo ostatecznie klinowy (te mogę sobie sam zrobić). Silnik już mam - BFW40/E proxxona (w zasadzie kompletne wrzeciono którego używam do frezowania - ale chciałbym mieć coś z mniejszymi obrotami minimalnymi, większym momentem i uchwytem do 8mm frezów) Przy odrobinie szczęścia powinienem się zmieścić w 100Euro, jak wyjdzie znacznie więcej zacznę się rozglądać za gotowcem.
Pozdrawiam
Grg

Bardzo ładną konstrukcję można obejrzeć tutaj - tekst jest po niemiecku ale są też rysunki i zdjęcia.
Z tego co zrozumiałem górne łożysko opiera się o koło pasowe, które ma od góry cienkościenną "tuleje" zaciskaną pierścieniem z czterema "robaczkami" (autor używa tej struktury w wielu przypadkach i ją sobie chwali - warto obejrzeć też inne jego prace - http://metallmodellbau.de)
Ja też się przymierzam do podobnego wrzecionka - ale z trochę mniejszym "wałem" - (jakby ktoś szukał dostępne tutaj, albo samemu wytoczyć) chciałbym się zmieścić w 43mm średnicy zewnętrznej. Znalazłem wprawdzie bardzo ładne łożyska 20/37 w katalogu SKF ale po sprawdzeni ceny zwątpiłem
Na razie - w ramach testu "czy potrafię wykonać uchwyt do tulejek zaciskowych" - zbudowałem sobie coś takiego:


Nie jest źle - tulejka (samoróbna) 8mm bicie <0.01mm, tulejka 6mm < 0.02mm, tylko zakres obrotów "trochę" nie ten

Pozdrawiam
Grg