JanŻelazny pisze: ↑

25 mar 2021, 20:31

niby potrafią włamać się do nasa, do pentagonu ale czy ktoś z was słyszał żeby np w Polsce okradano banki i konta zwykłego kowalskiego ? ja nie.

W Polsce nie ale to: https://www.google.com/amp/s/www.bleepi ... ttack/amp/ mnie trochę zszokowało...
Swoją drogą banki raczej nie chwalą się takimi rzeczami

Że bitcoin chodzi po 50k euro? Coż mnie też to dziwi... jeśli znowu spadną poniżej 5k może kupię w ramach z funduszu hazardowego.

Na "pocieszenie": https://www.google.com/amp/s/www.golem. ... 7.amp.html

Dla nie znających niemieckiego: mieszkaniec Koloni przeczytał na tweterze że Elon Musk rozdaje bitcoiny - wystarczy wpłacić od 0.1 do 20 bitcoinów na podane konto a Elon zwróci dwa razy więcej...
Facet wpłacił 10 bitcoinów... w przeliczeniu 500k euro...
Tak że jeśli jest nagroda za głupotę to raczej nie mamy większych szans

upanie pisze: ↑

22 mar 2021, 22:19

Tylko że "twoje" konto właśnie zostało założone na ich dane osobowe...

Ciekawe, z tego co widzę to ING daje taką możliwość.
Pytanie tylko brzmi co z takim kontem można zrobić? Rozumiem, że zagrożeniem jest kredyt ale czy można wziąć kredyt na takie konto bez dodatkowej weryfikacji? Nie wiem i nie chce mi się szukać jak ktoś wie to niech powie

Kredyt to jedna sprawa - choć przypuszczam że bez współpracy kogoś z banku raczej mało realna.
Konto na cudzie nazwisko może się przydać do wypłacenie pieniędzy z oszustwa na allegro na ten przykład...
Oczywiście to wszystko nie jest takie proste - bank wyśle kartę bankomatową na jakiś fizyczny adres, przelew weryfikacyjny musi mieć określoną treść i tak dalej - ale za każdym razem kiedy w imię wygody usuwa się jakiś drobny element zabezpieczeń (jak sprawdzenie czy adresat przelewu jest właścicielem rachunku) ułatwia się robotę oszustom.

upanie pisze: ↑

22 mar 2021, 20:47

grg12 pisze:weryfikację konta przez groszowy przelew z innego banku

Poproszę o zreferowanie problemu

Dajesz ogłoszenie że poszukujesz osób do pracy z domu - zainteresowanych prosisz o dane osobowe do umowy o pracę oraz przelanie 10groszy na twoje konto w celu potwierdzenie danych. Tylko że "twoje" konto właśnie zostało założone na ich dane osobowe...

Co do sprawdzania nazwy adresata - jeśli wrzucę do skrzynek pocztowych w bloku spółdzielczym informację o zmianie numeru konta na które należy przelewać czynsz to ile osób zadzwoni do administracji żeby sprawdzić?
W "mojej" spółdzielni numer konta (oraz bank) zmieniono bez żadnej informacji - po prostu któregoś dnia znalazłem w skrzynce druki wpłat z nowymi danymi... ile osób wybrało się zapytać co się dzieje? Tak, jeden paranoik...
Przypuszczam też że przeprowadzanie tego numeru: https://www.money.pl/gospodarka/polska- ... 1105a.html byłoby odrobine trudniejsze

Co mogą robić? Cóż na początek muszę przyznać że tak naprawdę trochę w kwestii bezpieczeństwa jednak robią
Bank w którym mam konto mniej wiecej rok temu wprowadził obowiązek potwierdzania przelewu przy pomocy dedykowanej apki "przypietej" do konkretnego urządzenia a nie numeru telefonu (troche mi się zimno zrobiło kiedy się dowiedziałem jak prosto można zdobyć nowę kartę sim, blokując jednocześnie starą). Wiem że niektóre banki wykrywają podejrzane transakcje i weryfikują je telefonicznie.
Ale równocześnie oferują definiowanie zaufanego adresata przelewu, weryfikację konta przez groszowy przelew z innego banku i rezygnują ze sprawdzania poprawności nazwy adresata przelewu (liczy się tylko numer konta).

upanie pisze: ↑

22 mar 2021, 17:31

grg12 pisze: Banki otwarły tą puszkę pandory i nawet nie próbują jej zamknąć - bo całe ryzyko ponosi klient.

Z Twoich wypowiedzi wnioskuje, że banki są tymi złymi, którzy wpakowali nas biedaków w to guano i teraz umywają ręce.
Jeśli sie mylę to chochoł ale wtedy wyjaśnij o co Co chodzi.

Nie chodzi o to że są złymi bo raczej nie robią tego specjalnie - tylko o to że przy tworzeniu nowych "fjuczerów" wieksze znaczenie ma dla nich wartość marketingowa niż bezpieczeństwo klientów - takie zachowanie jest w miarę zrozumiałe w przypadku producenta pierduł typu żarówki kontrolowane przez internet ale nie u instytucjii która do niedawna dysponowała bankowym tytułem egzekucyjnym.

upanie pisze: ↑

22 mar 2021, 15:26

No ale jeśli je stamtąd wyjmujesz i wywalasz w błoto to czyja to wina? Mają Ci nie pozwolić oddać pieniędzy złodziejowi?

No ale jeśli twój samochód wpadnie w poślizg na oblodzonej ulicy to czyja to wina? Mają Ci nie pozwalać jeździć w zimie?
Jak już sie bawimy w atakowanie chochoła to we dwóch...

atlc pisze: ↑

22 mar 2021, 13:40

Dodane 1 minuta 58 sekundy:

grg12 pisze:bo całe ryzyko ponosi klient.

A kto ma ponosić odpowiedzialność za klikanie przez klienta w losowe treści i podawanie danych autoryzacyjnych w losowych miejscach w sieci?
Może za zapisanie pinu na odwrocie karty i pozostawienie jej na ławce w parku też ma odpowiadać bank?

A doradca klienta w banku zaproponował przejscie na autoryzację 3f? Powiedział że jako preferowaną metodę komunikacji warto wybrać szyfrowane emaile z podpisem elektronicznym? Może jeszcze pomógł niekumatemu klientowi zainstalować apkę na telefonie?
Jeśli tak i klient odrzucił sugestie - to problem klienta - jeśli nie, albo co gorsza bank nie oferuje tego typu usług...

atlc pisze: ↑

22 mar 2021, 10:59

grg12 pisze:Wygląda na emaila albo wiadomość w czacie...
Jak napisałem - nie mam pojęcia jak to działa w praktyce... ja jestem prosty człowiek, zawsze mi mówiono żeby nie klikać na linki w mailu więc nie klikam.

To jest dodatkowa i marginalna metoda płatności w PayU.

I osoba która dostanie takiego maila od kuriera żeby dopłacić 1.50 za przesyłkę bedzie wiedzieć że nie należy na to klikać bo to "dodatkowa i marginalna" metoda? Banki otwarły tą puszkę pandory i nawet nie próbują jej zamknąć - bo całe ryzyko ponosi klient.