W zasadzie racja - ale możliwość bezpiecznego zamocowania śruby w tokarce czasem się przydaje - choćby po to żeby ją przewiercić albo usunąć kawałek gwintu na końcu (przydaje się w przypadku śrub do imaka narzędzi tokarskich)
Uchwyt nadaje się nie tylko do śrub z łbem stożkowym - wystarczy zrobić nową tulejkę.

przyrząd do skracania śrub na tokarce inspirowany "lantern chuck":

Dowolnej średnicy - tak, ale skok musi pasować do gwintownika

Dokładnie - w pewnym momencie wiertarka nagle ruszyła do góry Dobrze że wierciłem ręczną.
Swoją drogą element w uchwycie wygląda identycznie jak u mnie - resztki taniego adaptera kątowego, przerabiałem na "pin vise"

Ach ta nieszczęsna śrubka... dopiero w połowie rozwiercania zorientowałem siè że ma lewy gwint

Po lewej - uniwersalny uchwyt zrobiony z "futerka" od miniaturowej wiertarki (chyba "minicraft"). Reszta to bloki zaciskowe do wałków 6 i 8mm - używam głownie do nacinania tulejek zaciskowych i frezowania końcówek wałków pod klucz płaski
Wszystko leży na najprostszym - a jednocześnie najczęściej używanym "wihajstrze"


Czyli prostym stoliku mocowanym w imadle


Zestaw kątowników magnetycznych i "sinus bar" - kątowników używam głownie na tokarce, do ustawania skosu sanek