Ja sobie przefrezowałem dolne ślizgi bo też był spory luz suportu... Pisałem o tym

RomanJ4 pisze:

Mat3ys pisze:dokręcona listwa na max i problem ustał ...

Tak samo musi być przy suwliwym dokręceniu listew jaskółki.

Korbką da się jeszcze zakręcić ale bardzo ciężko ... Trzeba będzie z tymi sankami coś pomyśleć bo listwa ma spory luz .. Doskrobać nową "ciaśniejszą" ...

Sanki poprzeczne ustawione jak do normalnego toczenia (lekko się suwają), suport niezaciśnięty na łożu a drgań nie ma ... Jestem na razie zadowolony

Sanki zdjęte, przeczyszczone, skręcone, dokręcona listwa na max i problem ustał ...

Przecinanie idzie nic nie drży ... du** nie urywa ale da się skrobać

Jednak wykonanie tych maszynek to istna parodia

Klienem nazwałem właśnie te listwę. Jutro postaram się to zweryfikować co tam się wyprawia

szopenn pisze:PS. jak dokręciłeś te śruby i skasowałeś luzy na listwie to nie wiem w jaki sposób może Tobie się podnosić??

Jutro będę tego dochodził właśnie jak .. Luz wykasowałem na tyle ile było to możliwe.

W miejscu gdzie suwa się jaskółka najprawdopodobniej zbyt luźne pasowanie klina.

Zdjęcie zaciągnięte z sieci zaznaczyłem :



[ Dodano: 2016-08-15, 20:53 ]
Po prostu kiedy materiał wywiera nacisk na nóż i pcha go do dołu podczas skrawania przeciwna część sanek unosi się do góry

Tak też zrobię ale już gołym okiem widać, że podnoszą się do góry.

No i jak to zwykle jest zapał troszkę opadł wraz z kolejnym nabytkiem jakim jest TUM 25B . Tokarkę kupiłem w dobrym stanie kompletną z podtrzymkami itp. Jako, że tum'ka to dość przyjemna tokarka możliwe, że zastąpi jednak chińczyka.

Chce ktoś ?

[ Dodano: 2016-08-15, 19:19 ]

Witam ponownie

Na wstępie wszystkich zainteresowanych muszę rozczarować na razie nie sprzedaję maszynki gdyż nie zajmuje dużo miejsca a szkoda mi jej ale dzięki za wiadomości

Drugą sprawą jest to, że odgrzewam temat przecinania ... Po wymianie imaka i napędu przecinanie idzie nic nie drży nóż wchodzi ale kawałek i łamie noże ... Przyczyną są raczej sanki poprzeczne które mają tendencję do jakby bocznego podnoszenia się od strony klina do kasowania luzu. Klin jest skręcony na maska ale w trakcie dociskania noża do materiału widać jak robi się szczelina między sankami a podstawą.

Sprawę trzeba będzie w najbliższym czasie zbadać. Miał ktoś może podobny przypadek ?

Witam.

Pierwsze próby na nowym silniku i jestem bardzo ucieszony. Wiór można pociągnąć dość fajny ... Bez najmniejszego porównania do oryginalnego silnika.

Łapa mimo, że została oryginalna nie wpada w wibracje i pasek niezbyt mocno naciągnięty nie ma tendencji do ślizgania się nawet przy grubym wiórze.


Jak na razie jestem bardzo zadowolony z wymiany napędu

Tulejkę też wstawiłem w miejsce osadzenia wałka posuwu a otwór wytoczyłem niestety nie mam fotek.

rc36 pisze:

Mat3ys pisze:W zasadzie już mam wszystko ustawione. Częstotliwość do 95hz (powyżej 100 wywala błąd)

Ja mam ustawioną maksymalną częstotliwość 75hz co daje ok. 3000rpm. na szóstym biegu, w tej maszynce nie ma co szaleć z wyższymi obrotami bo łożyska wrzeciona mają słabe smarowanie z powodu braku pompki oleju.

Tak tak to tylko w celu testu samego silnika

szopenn pisze:Znowu podziękowania dla kolegi Senio, chiński silnik nie daje rady jak widać, polecił kupić siemensa i ja potrafiłem rozkręcić grubo ponad 100hz - tyle nie potrzebne no ale, świadczy o jakości silnika Siemens jakby nie patrzeć - drogie nie są.

Tu masz rację akurat na silnik zbyt nie patrzyłem tylko wziąłem ten z dolnej półki ... ale będzie kręcił mam nadzieję