Mat3ys, Nie ma idealnych rozwiązań. Albo wykładasz kawałek kasy i kupujesz markowy sprzęt z pełnym serwisem ,albo podejmujesz pewne ryzyko kupujesz taniej.

Już Ci w innym temacie (też założonym przez Ciebie) pisałem na temat kompresora.

A jeszcze jedno ,ostatnio ocieplali mi dom i robili tynk natryskowy. Firma miała 4 małe 24l jedno tłokowe kompresorki i hulały prawie bez przerwy (przy natrysku)
Pytałem gościa czy nie lepiej jakiś jeden konkretny kompresor ,mówi że małe poręczniejsze i tanie , a jak minie gwarancja i się zepsuje to wyrzuca i kupuje nowy i tak mu się to bardziej opłaca.

Tak więc trzeba się zebrać w sobie i podjąć konkretną męska decyzje.

Z żywotnością to wiesz jak jest z chininą , jak sie trafi . A czy starczy to na 100% Ci nie powiem , racjonalnie rzecz biorąc to powinien starczyć .

no właśnie ten z paskiem chyba będzie wolniej dobijał , bo niższe obroty (ale mogę się mylić , bo nie mam porównania) z drugiej strony może mieć większą pojemność cylindrów i wyjdzie na to samo. (mniejsze cylindry>duże obroty ; większe cylindry >mniejsze obroty)

ten drugi będzie cichszy bo ma niższe obroty ale przez to chyba ma mniejszą wydajność , te bezpośrednie się tłuką ale szybciej dobijają ( jeżeli się mylę to niech mnie ktoś poprawi )

po za tym to plazma wcale tak wiele powietrza nie potrzebuje (przynajmniej z własnych obserwacji) kompresor częściej przy malowaniu się załącza niż przy plaźmie.

Mat3ys, Sory że się wtrącę.

Z własnego podwórka ,wycinałem kiedyś takie jakby grabie ,z płaskownika 100x6 miały ze 3m długości , jak zacząłem na początku tak skończyłem na końcu bez przerywania.
Plazma Sherman 40A
Kompresor Bass plska 2-u tłokowy 50l (załączał i wyłączał się w czasie ciecia) więc tchu mu nie brakowało Jak dla mnie (amatora) taki zestaw wystarcza w zupełności .
Aczkolwiek powiadają ,że od przybytku głowa nie boli