Może pomyśl o układzie ze stołem krzyżowym, po pierwsze jeśli chcesz zastosować układ z jedną prowadnicą i wózkiem to punkt oparcia będziesz miał zawsze pod wrzecionem. Następnie korpus automatycznie stanie się węższy pomijając nogi/podpory stabilizujące po bokach, co powinno uczynić maszynkę bardziej mobilną.
Jak już jesteśmy przy biurkowych frezarkach to mi podoba się taka

A zwłaszcza jej układ, prościej mówiąc jest niska czyli można by ją umieścić na szafie, w miejscu gdzie by nie przeszkadzała a jednocześnie miała by dość duże pole robocze. Duży skok zetki w przypadku trójosiówki nie jest potrzebny.