
W wielu przypadkach jednak powyższy sposób się po prostu nie sprawdzi... drewniane podpórki mimo szczerych chęci wkładam w piecyk...
Dziwnym trafem albo nie korzystam z kobyłek w ogóle albo stawiam na nich całe auto...
Do hamulców można i na drewniany pieńku podeprzeć... gorzej gdy zwalamy wszystkie koła.