freerad pisze:Z całym szacunkiem cnccad ale wymiana automatów na topiki, biorąc pod uwagę że plazma wcześniej działała poprawnie, to likwidacja tylko objawów a nie przyczyny ich wybijania. Ja bym jednak szukał przyczyny w urządzeniu choć doradzanie nie będąc na miejscu pewnie na niewiele się zda.

dokładnie tak jak piszesz kolego.
ES- się zużywają a do takich urządzeń najlepiej się sprawdzają topiki , nie ES-y

Jak będzie rdzeń za pylony metalicznym kurzem , to podnosząc wartość ES-a nie wiele zmienisz co jest potwierdzone przez kolegę.
Ale zdalnie to raczej tak tylko możemy pomóż. Równie dobrze mógł bym napisać kol. kamar że przyślij maszynę do mnie ... to ją naprawię

A chyba po to jest to forum by pomagać.

no to idź w najprostszym kierunku ... C25A lecą więc 20 topiki powinny dać radę. A jak nie to max. 25 Może się czasami rzadko bo rzadko ale zdarzyć że któryś przeleci.
Również można za stycznikiem dać odpowiednio duże kondensatory. Ale wybijanie się może zwiększyć jak stracą całkowicie ładunek gdyż będzie się ładować 3 szt. kondensatorów oraz trafo.

Poczytałem trochę manuala. Zabezpieczenie ma być 20A.
Któryś z kolegów napisał że 20A nie jest równe 20A innego producenta i tu ma rację.

strasznie nie potrzebnie doktoryzujecie Panowie.
Skoro wywala E-sy to założyć zwłoczny.
Zawilgocenie nie ma nic do namagnesowania trafa , chyba że jest rdzeń skorodowany to wówczas jakiś wpływ będzie miało bo płytki się rozszerzają.

Spodziewałem się tego że większy będzie też wywalać. Więc dać zwłoczny 20 lub 25 i będzie "golić" maszynka normalnie.
Trafo , owszem , na beszczela się tak myje , tylko trzeba je wyjąć. Potem suszenie jest upierdliwe.
Następnie induktor 1000V i sprawdzanie stanu. jak wyjdzie OK to wrzucasz do środka i test.
Ale proponuję po prostu wydmuchać z kurzu i zmienić na zwłoczne bezpieczniki.

Stycznik który jest na wykończeniu też może dawać "popalić" ale przy cięciu towarzyszy jego iskrzenie. Można go też wyjąć i wyczyścić. przy okazji poznasz jego stan.
Tylko
Wyjęcie starego stycznika i jego całkowity demontaż wiąże się zawsze z tym by styki wróciły dokładnie w swoje pole. Dlatego że są wypracowane na swoje styki. Nie wolno ich szlifować , polerować ... po prostu oczyścić szczotką , jakąś chemią i będzie pracować kolejne lata.

tego się spodziewałem.
wypnij trafo ze stycznika i jak nie będzie wywalać to trzeba się skupić tylko na trafie.
Nie wykluczone że myjka będzie potrzebna by wymyć trafo ... a potem suszenie , grzanie.
Choć to w przypadku produkcji na ziemnej może nie wiele pomóż. Dla górnictwa to działało perfekt ale dla naziemnych urządzeń to mniej działa skutecznie.

freerad pisze:Kamar wszystko fajnie ale dodaj zdjęcie tabliczki znamionowej. Jak można doradzać dobór zabezpieczenia nieznając mocy urządzenia.

Pomóc może nawet wymiana tego C20 na inne C20

zakładamy że wcześniej maszynka w tym miejscu pracowała poprawnie.

da się ...ale czy warto

trzy rezystory , po sztuce na każdą fazę np 50W puszczone przez przekaźnik.
przekaźnik czasowy steruje stycznikiem i przekaźnikiem nasycenia . I to tyle.

przez rezystory idzie napięcie nasycenia a rezystory pochłaniają swoją mocą prad a jak się trafo nasyci odpada przekaźnik i włącza się stycznik. I tyle w tym filozofii.

jarbia pisze:

cnccad pisze:softstarter do plazmy

To jest transformatorowa plazma więc można tym ograniczyć prąd startu co zapewne powoduje te objawy ,a że nieuzasadnione ekonomicznie ....

no właśnie .... ekonomicznie ... wiesz ile kosztuje taki sofstart
Nie bardzo to się opłaca.
To lepiej zrobić coś podobnego na trzech rezystorach , czasówce i przekaźniku niż kupować.
Ale to się nie specjalnie powiąże z trafem. Sekwencje rozruchowe będą się gryzły.

Po za tym , zobacz jakie stare jest to urządzenie. Pewnie , to trafo to jeszcze latami pochodzi ale po co ładować się w niepotrzebne koszta jak można to prościej rozwiązać.

dokładnie tak. nasyci się magnetycznie i jest gotowe do pracy.
Ale ta krańcówka ... chyba że chodzi o włącznik.

jaka krańcówka

softstarter do plazmy

Obawiam się że to się nie sprawdzi. jak będzie nadal wybijać to porządne dmuchanie i trzeba poszukać co powoduje przeciążenie przy starcie.

po za tym , wspomniane ES-y po kilku zadziałaniach tracą swoje właściwości i zaczynają coraz częściej wybijać. To taki ich minus ... może nie wszystkie ale zdecydowana większość.