hm ...

Nie tyle co nie lobię firmy "X" a raczej osób wciskających ciemnotę.
Były mój pracodawca kupił od tej firmy maszynę i po okresie kilku lat pracy maszyny sprawdził ile przepracowała i jaka jakość maszyna utrzymała cięcia na HPR-rze.
jakość cięcia , to koszmar , bo serwis niestety jest beznadziejny. Nie wie nawet jak powstaje plazma , jakie trzeba zapewnić jej warunki pracy , nie zna zasad mechaniki i automatyki.
A gdy się coś działo z jakością cięcia , to po prostu stwierdził że to jakość materiału.
Więc jak operator ma zdobyć doświadczenie skoro serwisant sam nie wie
Gdy pokazałem na co zwracać uwagę ... jakość cięcia się poprawiła.
Maszyna ma ze względu na awaryjność przepracowane ok 500h. A już jest po gwarancji.
Nie są to złe urządzenia ale ...
Po prostu beznadzieja. Aby sprzedać.

To samo jest z obrabiarkami. Ale że unikam ich serwisu wiec tu się nie wypowiem.

serwisanci z firmy "X" nie słuchają co się do nich mówi. Bo i po co
to oni są "fachowcami" i to oni wiedzą lepiej.
I może dlatego , dzięki takiemu zachowaniu mają tak fatalną opinię. Może mnie to powinno cieszyć , bo konkurencja itd. Nie.
Współpracuję z wieloma serwisami w Polsce i Europie od maszyn CNC.
Wymieniamy się doświadczeniami , oprogramowaniem , materiałami. I to mnie bardziej cieszy niż fatalny serwis.
Pracy przy maszynach CNC jest bardzo dużo. Nie zabraknie jej , ale jak ktoś tylko usuwa usterki nie szukając jej przyczyn to nie jest to serwis.

ja nie oceniam maszyny. Jak dla mnie jest za bardzo ociężała ale stabilna w pracy.
Samo cięcie ... jakość , zakres grubości cięcia , przebić , to już nie maszyna a raczej operator i technolog.
Owszem ...
jak ma źle dobrane urządzenia , to nie wierzę w to że serwis sobie nie dał by z tym radę.

Jakość cięcia , zakres cięcia to palnik. Nie maszyna a palnik.
Ale niech kolega najpierw opisze co jest nie tak z maszyną.

wiesz ...
nie bardzo rozumiem to że od 2007 roku siedzą na maszyną.
Więc może opisz w końcu co jej dolega , co jest nie tak a według Ciebie powinno być inaczej.
Nie twierdzę że serwis ma zawsze rację ale pisząc od "połowy" problemu nie wnosisz nic sensownego do wypowiedzi. Nie piszę tego by Cię urazić , ale zrozumieć problem.

Ja też nie raz "bujam" się z problemami i tak np. teraz bujam się z problemem sterownika NUM robionego przez kogoś z dębicy ( nie wiem kto to był ale jakiś serwis ) i tak jest zamieszane że nawet sterownik wylądował w Niemczech i stwierdzili że niby jest ok ale jest tak po modyfikowany że nie wiadomo o co chodzi.

Opisz krok po kroku problem i może któryś z kolegów Cię wspomoże.

To nie jest próba wywarcia nacisku na działanie producenta.
Producent nie czyta forum a 90% ludzi kupujących maszyny nie liczy się w ogóle z forum.
Ja nie wiem czy sobie serwis radzi z maszyną czy nie. Nie oceniam ich czyli serwisu czy nawet klienta.
Ale póki co , to nic konkretnego nie wynika z informacji na forum.
Coś pisze , nie wiadomo do kogo i po co. Forum nie jest oficjalnym miejscem komunikacji serwis/klient.
Wpadł kol glosu na forum , coś popisał i co dalej

Jak ma problem z maszyną , serwis autoryzowany zawodzi , to szukam pomocy u samego producenta a nie to co wypisuje na forum.
Co najmniej dziwna forma komunikacji.

jak kolega chce pomocy , to powinien wrzucić raczej opis tego z czym jest problem , zdjęcia itd.
A z jego pisania wynika że wszystko wie i pomocy nie potrzebuje.

z podobnymi sytuacjami w ciągu roku spotykam się setki razy.

kolego glosu ...
przeczytaj uważnie jeszcze raz co napisałeś i wyciągnij z tego wnioski.
Jak coś się dzieje nie tak jak powinno , to od tego jest serwis by usunąć usterkę. Nie operator.
A jak operator coś ustawia i nie wie co ustawia ( tak wynika z Twojego opisu ) , to dla mnie to nie jest operator.
To operator jest osobą pierwszego kontaktu z serwisem i to on musi umieć pokazać że z maszyną dzieje się to czy tamto gdzie według niego tak nie powinno być.
A jak siedzi jak sierota 4h i męczy maszynę , siebie by coś ustawić , to jego problem.
Ale w końcu po 4h mu się to udaje i jaki z tego wniosek Potrzebował 4h by ustawić prostą maszynę

Czy pracowałem kiedyś na ajanie. Nie , nie pracowałem bo jak byś czytał ze zrozumieniem to wiedział byś czym się zajmuję. Ale znam osoby pracujące na tych maszynach i raczej nie narzekają.
Nie sa to idealne maszyny , ale uwierz ... w pracy trzeba myśleć i podejmować nie raz kluczowe decyzje a jak w waszym przypadku , ściągnąć serwis , przedstawić co jest nie tak i serwis musi to usunąć lub podać przyczynę problemu. Nie sztuka usunąć skutki. Ważne odnaleźć przyczynę problemu.
Tyle w tym temacie. Nie ma cudów , magi ... jest serwis , operator i maszyna.

Skoro inni pracują na nich ( na tych maszynach ) , to wniosek sam się nasuwa. Ja wiele lat paliłem na SAF-ie i serwisowałem w tym czasie różne maszyny. Te 20 przeszło lat trochę mnie nauczyło by patrzeć na niektóre opinie ludzi przez palce a to dlatego że spora ich część jak sobie nie potrafi z czymś poradzić to twierdzi że to wina maszyny.

Piszesz o gazie ziemnym ( metan ) a czy zastanowiłeś się czy są spełnione warunki dla tego gazu

glosu pisze: hmm... zastanawia mnie pierwsza mysl o jakosci gazow, czesciach itd itp
u nas na hucie ajan "jedzie" na ziemnym. upieraliscie sie ze jakosc palenia, problemow przy wpalaniach i przepalaniach to wina gazu. przyjechaliscie z waszym gazem dostosowanym do waszej maszyny, z waszymi czesciami i wasi ludzie jako jedyni dotykali maszyny.
jaki byl efekt 4h produkcji w plecy a potem jeszcze kolejne 4h zeszly zeby na nowo ustawiac maszyne (nasi operatorzy musieli sie meczyc) bo okazalo sie ze na waszym gazie, waszych czesciach i obsludze waszych ludzi maszyna nie byla w stanie poradzic sobie z blacha 100mm.
moje zdanie jest chyba podparte konkretnymi argumetami chyba ze sa slabe? to moge dorzucic jeszcze ze 100

niestety ... jak dla mnie to są to bardzo marne argumenty a wręcz śmieszne. Sorry...
Co znaczy że operator się męczył ustawić 4h parametry
co to za operator
Patrzę i widzę co i jak się zachowuje.

w praktyce , nawet przy jednostkowych zastosowaniach kiepskie rozwiązanie.
Ale jak ktoś nie ma środków to i się tym obejdzie.
ja we wtorek prawdo podobnie ściągnę jedną maszynę do siebie na remont i będzie do sprzedania.
Maszyna w chwili obecnej jest na serwach i sterowaniu Burny2,5 RS

Jest już jeden zainteresowany ale chyba do końca decyzji nie podjał ...

każdy robi to co umie.
Maszyna ma działać i spełniać swoje ustalone wymagania.
Jak tego nie robi , to wówczas nie jest to dobry produkt i nie ważne czy to będzie profesjonalna czy amatorska maszyna.

spełnia założenia , jest bezpieczna , nie komplikuje życia to warto ją brać pod uwagę.

wtrącę się ...
ja chętnie odwiedzę targi. Na pewno jak będę to zerknę na AJAN-a.
Nie jestem zwolennikiem tych maszyn ale też nie jestem ich przeciwnikiem. Po prostu akurat te maszyny traktuję jako przeciętne maszyny do normalnej pracy. Natomiast mam złe zdanie o jednym producencie maszyn , nie raz "wywalonym" na forum.

Co do maszyn ...
Nie można porównywać maszyny amatorskiej z profesjonalną. Ale należy zwrócić uwagę na to że maszyna właśnie ta amatorska ma nie jednokrotnie zastosowanie w przemyśle profesjonalnym. Więc i tu się konstruktorowi też należy szacunek. On po prostu tworzy maszynę jak najtaniej ale żeby spełniała wymogi profesjonalnej w przeciwieństwie do maszyn za kilkadziesiąt tysięcy.
I to jest jedna z różnic , podstawowych różnic.
Co do DOS-a … osobiście mnie to nie przeszkadza. Owszem , dla osób siedzących i mających kontakt z Windows jest to dyskomfort. Szata graficzna też nie jest za bogata ale maszyny na nim działają i nie wiem , czy nie są stabilniejsze.


.

nie handluję maszynami ... jeszcze nie handluje ale chyba zacznę bo ruch duży w tej dziedzinie widzę.
Podpytam klientów którzy mają coś na sprzedaż