żużel raczej nie jest winą spawarki. Jak ma być spawany jakiś tam wydech , to jaki problem w pompować trochę argonu
przecież chodzi o usunięcie powietrza , tlenu a uzupełnienie argonem. Tam nie ma być ciśnienia.
Podkładka gazowa tak nie działa.

żeby pospawać bez tego żużlu , to musiał być zrobić podkładkę gazową z argonu.
Podkładka … czyli w linii spawania od dołu podajesz gaz osłonowy.
Stal nierdzewna ma to do siebie że zawsze będzie robić się matowa od dołu spoina. Więcej lub mniej ale zawsze.
Czasami są pewne gatunki stali które minimalizują to.
Również ważna jest ilość gazu osłonowego. Blachę 1mm jak spawasz doczołowo , to możesz ją spawać bez materiałów dodatkowych , czyli po przez stopienie dwóch spawanych krawędzi z sobą.
Przy prądzie stałym prąd ustalasz ręcznie i doświadczalnie patrząc na szybkość topienia w stosunku do ruchu spawania.
Ostrze elektrody .... jest to bardzo ważne jak jest wyostrzona. Zły kąt będzie powodować to że będzie bardzo szeroki łuk. A to przełoży się na bardzo rozłożysty "pumex" od dołu spawanych blach.
Za duże przepływ gazu będzie nawet w stanie zamiast spawać to wypalać dziury lub robić lico wklęsłe.
Spawanie pulsem ... spawasz większym prądem z opadem prądu na tyle dużym że nie spowoduje zastygnięcie stali od razu ale tylko przestygniecie. Plus tego jest taki ze nie przegrzewasz spawanych materiałów. To się też dobiera doświadczalnie.
No i wiadomo … stal spawasz tylko DC , może być z pulsem. Alu AC i tez może być z pulsem.
Ale AC nie jest pulsem. Pewnie o tym wiesz , ale dość często się spotykam w dużych przedsiębiorstwach gdzie spawalnicy nie potrafią tego rozgraniczyć.