dzięki za zainteresowanie.
silnik startuje poprawnie , oporów nie ma jakiś szczególnych. Ma typowy dla przełożenia.
Też myślałem o gęstym oleju ale i też go wykluczyłem częściowo.
Dlaczego

gdyż jak zaczynałem to temperatura była te 10C i praca ciągła przez 2...4min przywracała jej sprawność.
Obecna pora roku , na warsztacie ciepło ... może tak z 17C i dokładnie to samo.
I ...
tu przypisuję waszą słuszność do zagęszczenia oleju. Bo jak jest cieplej to np. dwa...trzy załączenia tokarki na czas 5...10s i usterka znika.
Zastanawiałem sie jeszcze nad taką opcją.
Silnik ma stałe obroty a rozruch na dwóch kondensatorach ( po jednym dla kierunku ).
czy przypadkiem kondensatory nie są źle dobrane

On ( kondensator ) ma za zadanie nadać kierunek a objaw jest taki że silnik jak by szarpał co słychać bardzo wyraźnie po przekładni. Nagle wskakuje na obroty i już jest OK.
Zazębienie , jest zawsze na całej szerokości zęba. Ale sprawdzę wasze wskazówki.
Ogólnie jestem zadowolony z maszynki. Zarobiła na siebie za okres 6miesiecy już.
Kolejne pytanie … nie koniecznie sensowne ale pytam z ciekawości.
Jaką macie wysokość noża

U mnie 14,3mm
teoretycznie powinna być wszędzie taka sama. Ale według kła mam 14,3