Możesz mieć tak, że dyfuzor jest luźny np. na elektrodzie i zawirowania gazu są nieprawidłowe.
Również może straciło Ci się centrowanie elektrody ?
Powietrze masz puszczone przez osuszacz ?
Dokręcanie wszystkich elementów w palniku dokręcasz do pierwszego oporu który "uniemożliwia" dalsze kręcenie.
Żółty nalot, to olej. Kompresor musza olej do obiegu a on niestety nie służy cięciu plazmowemu nawet w minimalnych ilościach. Zakładam że części eksploatacyjnie nie są zatłuszczone ?

Iskry na powierzchni blachy , to tak naprawdę kurz, drobinki metalu itp.
One pozwalają też ocenić co warunki cięcia.
Jeżeli iskry latają Ci po powierzchni blachy, to strumień plazmy np. w pełni nie jest skupiony i uderza w górną powierzchnię ciętego materiału.
Powodów jest kilkadziesiąt.
Najczęstsze to szybkość, rozproszony łuk plazmowy, nieszczelność na dyfuzorze gazu.
Oczywiście, tak jak napisałeś, powierzchnia jest ok. Ale na pewno bym się skupił nad palnikiem lub szybkościami.
Skoro odwróciłeś palnik, to i iskry się przeniosły, to szybkości już raczej odpadają.
Skupił bym się nad samą dolną częścią palnika, czyli dyfuzor, uszczelnienia, części eksploatacyjne.
Przypomnij mi proszę, stosowałeś oryginalne części też ?

Na podstawie parametrów wyjściowy z tabel, trzeba na wylocie dyszy zmierzyć ciśnienie.
Jeżeli jednak masz podane wartości w przepływach, to trzeba zastosować przyrząd zwany przepływomierzem i sprawdzić realny przepływ jaki jest.
Ważne by sprawdzić te parametry na wylocie dyszy. Pomiar w środku obwodu pneumatycznego, nie wiele daje gdyż może być za badanym punktem problem i ciśnienie będzie ok.
Najpewniejszy jest pomiar przepływu.
A jakie stare masz to źródełko ?
Może inwertor nie wyrabia i pulsuje. Tylko wówczas by mógł i mieć problemy z zapłonem.
Czy dana oś pojedzie szybciej lub wolniej, nie powinien się robić hałas znacząco większy. Jak pojedzie wolniej to palnik powinien zanurkować. Szybciej, to minimalnie się podnieść. Ale poziom dźwięku powinien być na podobnym poziomie.

A czy Ty przypadkiem nie masz nieszczelności w układzie węży ?
Nie usłyszysz tej nieszczelności, ale ciśnienie spadnie i zamiast łuku plazmowego będzie hałasujący łuk elektryczny.

zobacz czy w linii kodu nie masz np. zmiany szybkości.
Ale daleki bym był od tego.
Zainteresował bym się co do przebijania ciśnieniem gazu ale na wylocie.
Możesz mieć też tak, że któryś zawór działa jak rozprężny. Wówczas niby ciśnienia są ale nie ma na wylocie dyszy.
Efektem jest też w wówczas rozjaśniony łuk , niemalże do białego koloru. Na powietrzu trochę się zrobi głośniejszy. Na tlenie wyraźnie głośny a na azocie będzie bez zmian głośności.
Może być tez tak, że masz ustawioną rampę dla gazu i jest wolny przyrost lub po prostu jest instalacja zatkana i część instalacji pracuje jako bufor gazowy do póki nie spadnie w nim ciśnienie.

Kierunki cięcia są bardzo ważne.
Od nich zależy jakość cięcia. Ale co do problemu z grubością, to trzeba by zacząć od tego czy palnik osiąga zadane wartości jak napięcie, prąd, ciśnienia gazów.