Znaleziono 4 wyniki

autor: Arco
03 kwie 2020, 12:59
Forum: Obróbka metali
Temat: Dziwny gwint wielokrotny
Odpowiedzi: 21
Odsłony: 2952

Re: Dziwny gwint wielokrotny

Bardzo się cieszę, że wywiązała się ciekawa dyskusja.
Jeżeli chodzi o wyfrezowanie wnętrza - odpada. Po 1 nie mam napędzanych narzędzi, po 2 jeszcze bardziej komplikuje to wszystko, a chciałbym to możliwie jak najbardziej ułatwić.

Jeżeli chodzi o dorobienie noża, to też to raczej odpada bo nie będę ukrywał - nie jestem specjalistą od samoróbek i wszystkie dotychczasowe próby działały gorzej niż zwykła płytka w oprawce.

Rozumiem poniekąd kwestię kąta, lecz jeśli mam oprawkę do toczenia gwintów to ona ma podfrezowanie do ustawiania w głowicy - kąty są odgórnie narzucone i nic tam się przecież nie zmienia. Jeśli dobrze pamiętam, to nawet płytki podporowej nie mam w tej i drugiej oprawce, stąd wszystko to trochę otwiera zamykając mi oczy!

Na ten moment chyba najlepszym rozwiązaniem jest narysowanie n nitek w Inventorze i sprawdzenie jaka ich ilość zamknie mi profil by "nitki były jedna przy drugiej" :(

Wszystko to zaczyna mnie powoli przerażać, o ilu szczegółach trzeba pamiętać robiąc gwint. Jakoś zwykłe jednokrotne gwinty wychodzą mi bezproblemowo, nawet przy dziwnych skokach typu 0.5 czy 0.45.

A temat wydawał się z gruntu prosty i zrozumiały. G76 Z=F/N i jazda :(

Dodane 2 minuty 37 sekundy:
Kolega konstruktor, który nie jest technologiem podrzucił mi też dziki pomysł by może wykonać gwint prostokątny przy pomocy przecinaka/noża do rowków i wytaczaka hakowego, ale to już dość abstrakcyjny pomysł, który za to pozwoliłby na "niewybieranie" środka.
autor: Arco
02 kwie 2020, 22:33
Forum: Obróbka metali
Temat: Dziwny gwint wielokrotny
Odpowiedzi: 21
Odsłony: 2952

Re: Dziwny gwint wielokrotny

Dzięki wielkie za próby poszerzenia mojej wyobraźni i utwierdzenie mnie w moich obawach. Teraz pytanie "na łatwiznę" - jak zrobić to najlepiej i najłatwiej przy zachowaniu względnie przyzwoitych luzów, najlepiej niewyczuwalnych? Testowa była na średnicy 50 ale nominalnie będzie nawet i 98 :(
autor: Arco
02 kwie 2020, 19:44
Forum: Obróbka metali
Temat: Dziwny gwint wielokrotny
Odpowiedzi: 21
Odsłony: 2952

Re: Dziwny gwint wielokrotny

Dziękuję za odpowiedzi.
Nie do końca wszyscy macie rację, ponieważ celowo rozbiłem skok i głębokość na dwa osobne słowa, ponieważ skok czyli F podane w cyklu wynosi 30, więc spirala ma skok 30, ale głębokość jaką wykonałem to 0.75 (klasyczny skok teoretycznie) ponieważ nie mam miejsca, by wcinać się na trójkątne 5mm. Biorąc pod uwagę to co napisał Top67 to obawa, o której myślałem tj. owy odstęp może być prawdą. Ponadto, bardzo dziękuję Ci za pomoc w pewnym założeniu. Jeżeli moja płytka daje mi skok max 1.5, to muszę podzielić te 30 przez możliwą liczbę krzywych tak? A co w sytuacji, kiedy przemieszczenie wyniesie np 33.87, wtedy powinienem wykonać 30 linii o głębokości odpowiadającej skokowi 1,262?
Co z ewentualnym pozostałym odstępem do wybrania? Czy ktoś ma może pomysł jak owe wybranie powinno wyglądać?

Wiem, że wymyślam, ale temat jest dosyć dla mnie nietypowy i trudny.

Dziękuję!
autor: Arco
02 kwie 2020, 14:34
Forum: Obróbka metali
Temat: Dziwny gwint wielokrotny
Odpowiedzi: 21
Odsłony: 2952

Dziwny gwint wielokrotny

Cześć,
Mam pytanie do osób, które mają doświadczenie z gwintami wielokrotnymi. Do swojego projektu muszę wykonać gwint wielokrotny, który przy małym obrocie przemieści mi element o 30 mm. By sprawdzić teorię chciałem wykonać prototyp na średnicy 50mm przy 6 nitkach, lecz po ich wykonaniu nie jestem w stanie zmontować obu elementów. Założyłem, że wykonam gwint drobnozwojny 0,75 (by zmniejszyć luzy). Założone średnice toczenia dla cyklu to wew. 50.05 (nakrętka) oraz 49.18 (pręt). Korzystałem z cyklu G76 startując każdą z nitek 30/6+n.

W związku z powyższym pojawiło się kilka pytań:
- Jak dobrać średnice dla płytki 60 st metrycznej o głębokości gwintu 0.75 (drobnozwojny) dla w/w przykładu. Klasyczny dobór jaki wcześniej działał, tym razem się nie sprawdził.
- Czy może lepiej zmienić płytkę z metrycznej na trapezową? Zależy mi na małym luzie i łatwości montażu.
- Czy głębokość toczenia 0,75 nie jest za mała i to ona powoduje problemy? Jeśli tak to jaką zastosować, 1, 1.5?
- Czy problemy montażowe mogą wynikać ze zbyt małej fazy?
- Czy problemy montażowe mogą wynikać ze zbyt małej liczby nitek? Dla modelu 3D, by pręt wyglądał jak "typowy" powinienem wykonać ich aż 36!
- Najgłupsze pytanie, ale bardzo mnie nurtuje mnie - jak wygląda kierunek obrotów dla takich nakrętek w sytuacji kiedy każdorazowo muszę toczyć gwint od zewnątrz do wewnątrz?

Z góry przepraszam, za dość oczywiste pytania, ale ogólnodostępna literatura nt gwintów wielokrotnych jest strasznie uboga. Jeśli macie coś ciekawego do polecenia, bardzo chętnie poczytam na ten temat.

Wróć do „Dziwny gwint wielokrotny”