To wtedy powyższa zasada nie działa, bo przy ręcznym gięciu każdy promień będzie inny od poprzedniego i następnego - nigdy nie będzie powtarzalności, np. przy gięciu młotkiem na imadleblasiu pisze:No dobrze.
A jeśli ten przykładowy ceownik mielibyśmy zagiąć ręcznie i promień miałby być wynikowy ?

A kiedy kolega ręcznie zagnie pierwsze ramię, to do zagięcia drugiego będzie potrzebna większa siła w łapach, bo pierwsze gięcie zawsze usztywnia materiał.
I należy pamiętać o tym, aby możliwie jak największa ilość gięć była prostopadła do kierunku walcowania blachy.