upadły_mnich pisze:oj Clubber84
ja Ci nie wytykam, ze wczoraj na PW z chłopakiem rzekomo o kladach rozmawialiscie
I co to znaczy:"kiedyś"? Jeśli w nicku masz date urodzenia to..to kiedys jakies młode.

Ty, ty, ty żartownisiu...
No, kiedyś znaczy w latach '50, '60... Spytaj się dziadka (nie, to zły przykład)... spytaj się ojca, czy musiał coś liczyć, aby postawić na podwórku huśtawkę dla ciebie i rodzeństwa.
Inny przykład to huśtawki mocowane do ościeżnic drzwiowych w domach, mieliśmy taką z bratem - czy ktoś z domowników obliczał, ile ona mogła wytrzymać? Nie, brało się kołki drewniane odpowiedniego rozmiaru, wkręcało, wieszało się tą huśtawkę i zabawa dla dzieci była
Czy ktoś z Was koledzy takie jeszcze pamięta?



W

Tak sobie głupio pomyślałem, ale jak już pomyślałem, to napiszę:

upadły_mnich pisze:fajnie się czyta.
Koledzy: zrobic hustawke a policzyc ją to dwie różne rzeczy. I juz widze śmiech; bierzesz Pan czarne dwucalówkie, skrecasz na dwunastki, zalewasz cementem fudament na 2 sztychy i git, nie ma siły urwać. Siły przyrody w służbie człowieka.

Ewelina24 odezwij sie na PW lub lepiej na GG

Widzę, że kolega chce sprawdzić teorię "sprawności wg kobiety" na żywej kobiecie...
Podryw na zrobienie zadania z mechaniki, tego jeszcze nie przerabiałem (muszę spróbować...)

Co do zrobienia huśtawki, to tak właśnie się kiedyś robiło podobne konstrukcje, nikt sobie głowy obliczeniami nie zaprzątał, podpatrzył jak wygląda i tylko modyfikował poprzez "ciarną dwucalówkię", aby to to się nie zapadło lub nie złamało przy pierwszym uruchomieniu.



W

qqaz pisze: Już Miki na Macha chciał mnie naciągać, , wystarczy.

I co, naciągnął?

tuxcnc pisze: Natomiast nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek liczył huśtawkę na cokolwiek.
Jest tyle działających konstrukcji, że jak powinna wyglądać huśtawka każdy widzi.

To teraz weź koleżankę ewelina24e za rączkę, pójdźcie na plac zabaw i obejrzyjcie jakąś huśtawkę, możecie się nawet na niej pohuśtać
I jak już się pohuśtacie, to powiedz żeby sama zaprojektowała podobną lub identyczną huśtawkę (z wiedzą jaką ma obecnie). Proste? Dla niej na pewno nie.
A więc:
tutaj koleżanko masz wzory na obliczenie momentu zginającego belki obciążonej podpartej (kilka przykładów);
tutaj koleżanko masz wzory na obliczanie wychyleń;
a tutaj koleżanko przeczytaj o współczynniku wytrzymałości.

Do wszystkich wzorów podstaw dane (umiesz chyba podstawy matematyki?), wylicz koszty zbudowania huśtawki i masz zadanie zrobione.



W