upadły_mnich pisze:to może zgódźmy sie co do jednego:
ja zakładam, że wałek jest prosty i jest dużo miejsca,
Ty zakładasz, że prawdopodobnie jest zbyt dużo wymiarów.
Nie stwierdzimy tego po malym fragmenciku z 3-ma wymiarami.
Mimo wszystko nie stosowałbym kladu aby tylko samą średnicę zwymiarować. Prędzej powiekszone wyrwanie.

No, to pora na wyjaśnienie:
Z tą tulejką, to pomagałem koledze cinek_93 poprzez PW, dlatego kolego nie jesteś w temacie, za co przepraszam, że nie wyjaśniłem wcześniej
Jeśli chodzi o wymiarowanie tego fragmentu tulejki (choć tak naprawdę to jest fragment króćca), wszelkie niejasności zostały (albo i nie) omówione z kolegą cinek_93

Przepraszam za brak wcześniejszych wyjaśnień i pozdrawiam



W

upadły_mnich pisze:Zamiast kladów w walcach wystarczy znak "fi" przy wymiarze. Jesli nie ma wpustów, zfrezowań itp. a tylko walec?

Jeśli np. wałek stopniowany składa się z dużej ilości stopni (czopów, kołnierzy, itp), co daje dużą ilość kreślonych wymiarów w jednej płaszczyźnie, to lepiej wykonać kłady poszczególnych stopni wałka, aby nie zaśmiecać zbytnio rysunku wymiarami, czytelność rysunków to w końcu podstawa



W

cinek_93, tak samo zrób w tej tulejce z innymi kątami, oprócz kąta 45* (podpowiedź dostałeś na PW), z tym że średnice zewnętrznych czopów podaj w kładach (mam nadzieję, że wiesz co to kłady?).



W

Mnie się przyda na 100%.
Będę mógł u mnie, któremuś z konstruktorów naprostować myśl techniczną, kiedy będą mieć wątpliwości
Dzięki



W

szuler666 pisze:he to tylko mala fazka ale zauwazam ze coraz gorzej jest z rysunkiem technicznym przyklad pare lat temu obrabiałem detale według orginalnych rysunkow z Niemiec wszystko jasne i czytelne a formatu A0 i wieksze bo i detale okazałe teraz pracuje w Niemczech i ich rysunki sa do d... normalnie włosy dęba stają nie idzie prawidłowo odczytac rysunku i nie wiem czy bierze sie to ze inzynierowie nie znaja sie na zasadach czy programy do rysunku tworza laicy

Niedawno dostaliśmy od konstruktorów z Niemiec, rysunki detali do gięcia... Wszystko wyszło idealnie, wymiary co do 0,5mm itp.
Tylko że później mieli wielkie pretensje do nas o to, że zagięliśmy wszystko w lustrze.
Jaki był problem?
Ano taki, że oni rysunki porobili w ProEngineer amerykańskim rzutem, a na rysunkach nawet szczątków informacji o tym nie było, żadnego rzutu w izometrii, więc zrobiliśmy w europejskim rzucie.
Dopiero po wyjaśnieniu sprawy u ich przełożonych, przeprosili i dołożyli w tabelce informację o rodzaju rzutu.

No cóż, wszędzie są jacyś niedouczeni albo niedoinformowani konstruktorzy.



W