RomanB pisze:A mam pytanie jaki olej/smar podobno ŁT?

- olej to do łozysk liniowych (ma znacznie wyzsza lepkosc niz oleje powszechnie uzywane do smarowania).Smaru nie polecam choc sam robiłem mieszanki olej silnikowy ze smarem łt i to było napewno lepsze niz sam smar w który chwila moment porobia sobie kuleczki przestrzenie i wszystko bedzie pracowało na sucho.

Do wózków sa dwa rodzaje kalmitek wkrecane i pasownie wciskane(tutaj sporadycznie).Zazwyczaj kalamitke mozesz założyc z jednej bedż drugiej strony wózka,miejsce montazu kalamitki moze byc czasowo zaslepione i potrzeba je udrożnic pozbywajac sie zatyczki,zaslepki.
Można zrobic test i delikatnie odginajac zgarniacz wstrzyknac strzykawka olej i obadac jak wszystko bedzie smigało.Tak czy nie przydało by sie wózki zdemontowac np po jednym;umyc ;załozyć kalamitki i przesmarować przed załozeniem.
Jeżeli maszyna jest sporo eksploatowana mozna załozyc centralne smarowanie co ułatwie nam zycie.

RomanB pisze:Staram się prowadnice przedmuchiwać powietrzem

- i to jest bład

Najlepiej jezeli istnieje mozliwosc to sciagnij wózek i umyj go w ropie ...

Szukałem kiedys zgarniaczy do wózków INA bo kupiłem od kolegi z forum prowadnice które ich nie posiadały,niestety bez rezultatu.Do prowadnic Hiwina cos tam kiedys jakas firma pisala ze moze sprowadzic ale o reszcie lipa.
W koncu narysowalem przekrój szyny w Artcam-ie do okoła zarysu dodałem kanałek cos na wzór tego co Masz na foto... A potem kawałek grubosci z 3mm poliamidu na ploter i wyfrezowałem.Maszynki z tymi wózkami nie mam ale wiem ze juz drugi rok smiga a zgarniacze dzialaja w nalezyty sposób.
A wracajac do Twojego problemu nie masz gdzies szyny uszkodzonej gdzie zawija zgarniacz ??