No tak ale jak odwijać transformator to koledze odradzasz bo się nie zna na elektronice a zasilacz to każesz mu składać samemu
Odwijanie zwojów to czynność zdecydowanie bardziej manualna niż elektroniczna
Jasne, że samemu robiąc taki zasilacz można się zmieścić na upartego w 10 zł ale jak chcesz kupić gotowy, z rozsądnymi pojemnościami to już tak tanio nie będzie.

A po co Ci nowe trafo do Zelrpa? Spokojnie możesz wykorzystać to co masz. Zlerp nie będzie chodził gorzej niż Toshiba na tym samym zasilaniu. Nie wiem jaki masz zasilacz ale jeśli 2x24V DC i dałoby się to połączyć w szereg to masz idealne napięcie na wyjściu. Jeśli masz trafo 2x24 AC to też łączysz w szereg i odwijasz część uzwojenia wtórnego. Też jestem ciekaw tej nowej Toshiby ale jakby nie patrzeć masz do wyboru kolejny eksperyment albo coś sprawdzonego i gwarantującego zadowolenie.
Tak czy inaczej potrzebujesz zasilania około 50V (dla Zelrp lepiej ciut poniżej) więc jeśli zasilacz da się potraktować tak jak pisałem wyżej to nie zostawiasz jednego wyjścia niewykorzystanego. Pamiętaj tylko, że jeśli masz trafo to do Toshiby potrzebujesz jeszcze zasilacz do wyprostowania napięcia bo z tego co wiem to one są zasilane napięciem stałym. Czyli kolejny wydatek, niby nie duży ale parę dyszek pójdzie.

Raczej nie kupisz nic lepszego niż Zelrp ale to Twój budżet x 2. Z doświadczenia wiem, że zabawa w tańsze substytuty kończy się na ogół tak samo i tak trzeba wyskrobać kasę i kupić coś dobrego tyle, że wtedy jesteś już w plecy na tych właśnie substytutach. Zresztą po Twoim przypadku też już to widać. Najtaniej wyjdzie pewnie naprawa chińczyka ale używanie go to masochizm i zmierzanie w kierunku nerwicy, jak ktoś tu napisał on się pali jak krzywo na niego spojrzysz. Ja w swoim wymieniłem pięć razy scalaki zanim poszedłem po rozum do głowy a używałem go w zasadzie przez chwilę kiedy jeszcze maszyna nie była skończona. Poza tym ogromną zaletą sterowników od Zelrpa jest support twórcy urządzenia. Kupowałem różną elektronikę od różnych osób i nigdzie nie czułem się tak "dopieszczony" a należę raczej do marudnych i upierdliwych klientów. Na najgłupsze pytanie dostajesz wyczerpującą odpowiedź, porady, sugestię aż po otwartość na przeróbkę urządzenia pod Twoje potrzeby. I żeby było jasne, nie mam prowizji od sprzedanych sterowników

MROX jeśli pytasz o sterownik to musisz skontaktować się ze sprzedawcą http://allegro.pl/sterownik-silnika-kro ... 19706.html

Co zrobić? Sprzedać, dołożyć, kupić Zelrpa i zapomnieć, że w maszynie jest coś takiego jak sterownik.

A pamiętasz może symbol tych przetwornic?

Właśnie w tym sterowniku jest to z du** rozwiązane, główne napięcie zasila stabilizator 12V a ten zasila stabilizator 5V. Przy zasileniu sterownika maksymalnym dopuszczalnym napięciem czyli chyba 35V na pierwszym stabilizatorze jest różnica 23V a radiatorek na nim jest wielkości paznokcia. Dla tego u siebie dałem dodatkowy zasilacz na osobnym transformatorze.

No przede wszystkim to musisz te napięcia dobrze sprawdzić ale jeśli nie świeci dioda to pewnie brak napięcia 5V.

ursus_arctos pisze:TYLKO TB6xxx mają wymagania odnośnie kolejności załączania napięć.

Toć właśnie o takim jest dyskusja i jego dotyczy żelazna zasada, o której pisałem .

Jeśli uruchomiłeś sterownik bez napięcia 5V to jest spora szansa, że Toshiby są spalone. Przerabiałem to ze swoim sterownikiem, mam zasilanie 12V i 5V z dodatkowego zasilacza i raz zapomniałem go włączyć przed podaniem napięcia głównego na sterownik i wszystkie trzy drivery poszły się kochać bez żadnego wizualnego objawu. Żelazna zasada, nie zasilać stopnia mocy bez zasilania logiki.