Znajomy tego tiga używa tylko do aluminium to spawy mu zawaliste wychodzą, takie wąziutkie i estetyczne.

Niestety nie mam już takiego kątownika. Na te wszystkie męczarnie z tym tigiem poszło połowę butli gazu.
Nie wiem czy jest sens jechać do znajomego sprawdzać to czy od razu pisać o reklamację, bo ten thf 230 to to samo co mój z bebechów. Na szczęście potwierdziło się to czego oczekiwałem, bo w innym przypadku to miałbym poziom gorszy od idioty w stosunku do Ciebie

Dodam, że gdy próbowałem jak to spawa elektrodą otuloną, to prądem 40A szło aż miło tylko syczało, ale standardowy kątownik 2,5x2,5 cm wygięło lekko w banan.

Ciekawe jak sobie wyobrażasz robienie zatyczek do poszczególnych stożków, bo najpierw trzeba pospawać stożki na szwie, a potem je ze sobą łączyć.

To w takim razie czeka mnie reklamacja sprzętu, w sumie dobrze, bo już myślałem że ja się nie nadaje.

Bez przesady, przecież przy włączeniu AC to nie dość, że głośno brzęczy to i całkiem inaczej się zachowuje łuk przy czym zaokrągla czubek elektrody. W tej całej magicznej książce wyczytałem, że przy bardzo cienkich blaszkach można przemienić biegunowość, na ale jak już wiadomo nie u mnie, po zmianie elektrody na + 2 sekundy i z elektrody robi się sopel.

Zauważcie na pierwszym zdjęciu jak wygięło blachę po lewej stronie, a to tylko 5A.

Graham Bell - Two Stroke Performance Tuning

Wszystko poskręcane, bez pulsu 5A.
Na zdjęciu drut 1mm. Spaw bez drutu, szybkość taka byle utrzymać jeziorko.

lektury + kalkulator