W przypadku osoby prawnej koszty są istotne bo jeżeli przekraczasz przychód 2mln € to zapłacisz 19% CIT. Jeżeli masz przychód mniejszy to 9% co przy zysku 1mln da ci 90tys. W rzeczywistości będzie to mniej bo trzeba pamiętać, że pieniądze spółki to nie twoje pieniądze więc musisz sobie wypłacać wypłatę, która będzie kosztem. Dlatego spółka zapłaci mniej niż 90tys podatku (może nawet 0zł) ale ty zapłacisz jeszcze PIT i składkę zdrowotną.
Kolejny sposób wypłaty to dywidenda ale to 19%, w dodatku nie wlicza się w koszty.
Jeżeli nie masz z kim zrobić spółki zoo (tak, żeby było 2 rzeczywistych właścicieli) to jeszcze wpadnie pełny ZUS a nie tylko składka zdrowotna.
Pełna księgowość to 1-2tys miesięcznie. Do tego sprawozdania roczne, prowadzenie gospodarki magazynowej. Faktury nie można "zgubić" bo zapłacisz ze swoich, a rozbieżności w JPK mogą być powodem kontroli.
Aby zarząd odpowiadał majątkiem przed kontrahentami to musi się mu udowodnić celowe działanie na jej szkodę, oszustwa (wyłudzenia kredytu, leasingu), działanie niezgodnie z prawem (np sprzeniewierzenie majątku). W innym wypadku należy ogłosić upadłość co chroni zarząd przed wierzycielami (oczywiście majątek spółki przepada na poczet zobowiązań). Zdarza się, nawet słyszałem o odsiadkach. Częściej słyszy się, że tacy biznesmeni kończą jak "wojtek z Zanzibaru" prawda jest jednak taka, że porażkami (upadłością) nikt normalny się nie chwali.
Proponuję jeszcze rozważyć spółkę akcyjną bo przy takim zysku może być najbardziej opłacalna.
Jest jeszcze CIT estoński.
Mimo wszystko lepiej zapytać doradcy podatkowego niż na forum. Zwłaszcza w firmie która prowadzi ci księgowość i zna twoje koszty.
edit:
jeśli boisz się, że mogą ściągnąć z majątku prezesa to:
1. prezes może nie mieć majątku
2. prezesem nie musi być faktycznie pociągający za sznurki a sam właściciel nie ponosi niemal żadnego ryzyka.