Z obrotami minimalnymi to ta tokarka nie ma problemów tam jest reduktor a co do maksymalnych to nie wiem na czym robicie ja mam starą CU 502 (1970) i przy standartowym uchwycie 250 mm max obroty 2000 i nie boję się ich załączyć choć rozpędzanie i chamowanie troche trwa a ta tokarka to prawie zegarmistrzowska poza tym jest na łożyskach

No kurcze do jakiego uchwytu to jest zabierak .Polski 100 mm ma średnicę centrowania 70 mm a śruby mocujace M8 twój można przetoczyć a co do obrotów przy tak małych średnicach dla mnie 2000 rpm to minimum no i bedziesz to sobie musial sam policzyć

No tu cie musze rozczarować nie mam takiej tokarki ale na takiej kiedyś pracowałem w pewnym zakładzie w BB w roku 1980 .Na silniku było koło dwustopniowe co zwiększło rozpiętość obrotów poza tym brak ci śruby , gitary i kół zmianowych skoku śruby nie pamietam ale jak rozbierzesz nakretkę dwudzielną (pod wajchą na suporcie)to bez problemu grzebieniem zmierzysz .Sruba żaden problem można kupić choćby u sponsora no ale ta gitara no i koła zmianowe było ich w komplecie kilkadziesiąt sztuk bo na tej maszynie mozna było wykonywać gwinty metryczne i calowe. U mie między nogami była szafka a w niej komplet kół z tabelą .

Toż to Cytling z Andrychowqa

[ Dodano: 2011-01-13, 20:40 ]
Jak nie wiesz jaki uchwyt to zardzewiałe to flansza na uchwyt ja miałem 125mm choć bez problemu można było stosować 160