Znaleziono 2 wyniki

autor: bodzio-visla
21 lip 2013, 01:17
Forum: Obróbka metali
Temat: gwintownik maszynowy a zwykły
Odpowiedzi: 23
Odsłony: 32674

Nie rozpisywałem się, bo i godzina była późna a i nie miało to technicznego znaczenia, ale:
w komplecie 3 sztukowym zarówno gwintownik wstępny Nr1, jak i Nr 2 wykonują pracę skrawającą. Nr 3, który posiada pełen zarys niemal od 1 zwoju jest już tylko kalibrującym. Największe opory przy gwintowaniu przypadają jednak nie w gwintowniku ręcznym nr 1, lecz w gwintowniku maszynowym długim tzw. NGMf. Tam część nacinająca jest rozłożona na 10 zwoi i na dodatek rowki wiórowe są proste. Jedyne uzasadnienie dla takiej konstrukcji to fakt, że nazywają się " do nakrętek" Nakrętki przeważnie są krótkie, nie dłuższe niż 5-6 zwoi, co powoduje, że w ich zastosowaniu przy nacinaniu gwintów w nakrętkach jest technicznie uzasadnione. Nie uzasadnione jest używanie ich do gwintowania długich otworów. Tu opory skrawania bywają tak duże, że przecieniony trzonek tego nie wytrzymuje.
Są gwintowniki, które są maszynowymi i wyglądają, jak ten ręczny Nr 3 od Tomciowoj
Są to gwintowniki z nakrojem D ( 1-1.5 zwoju części nacinającej) używane przy gwintowaniu mosiądzu i żeliwa.
W gwintownikach z rowkiem prostym nie zachodzi efekt skrawania skośnego i stąd zwiększone opory skrawania. Powłoka ma niewielki wpływ na ich zmniejszenie. Im bardziej skrętny gwintownik, tym lżej pracuje, ale im bardziej skrętny, tym ma większą skłonność do wciągania się w materiał i do przecieniania gwintu. Jedynym do tej pory sposobem na pilnowanie takiego gwintownika, to gwintowanie na sztywno. Zdarzało się, że przy długości gwintu 2Xd sprawdzian się nie wkręca. Zamiast skoku 2.00 uzyskujemy 2.05 i gwint przecieniony. Gwintowanie na sztywno na obrabiarce może spowodować rozbijanie ( rozkalibrowywanie gwintu). Gwintownik, który wyjdzie z osi z powodu złej oprawki ( zwłaszcza nowy, ostry) potrafi naciąć gwint o kilka setnych milimetra większy, a często stożkowy. Firma YG-1 wyprodukowała gwintownik Combo, który radzi sobie z opisanymi wyżej problemami. Nie da się rozkalibrować, nie wykona nadskoku i nie przecieniuje nam gwintu. Rozwiązanie tego problemu było proste i wręcz genialne. Szkoda, że to ja na to nie wpadłem, miałbym kasę za patent :-)
autor: bodzio-visla
20 lip 2013, 01:07
Forum: Obróbka metali
Temat: gwintownik maszynowy a zwykły
Odpowiedzi: 23
Odsłony: 32674

Gwintowniki ręczne posiadają długą część nacinającą, rozłożoną nawet na 10 zwojów. Jedyną ich przewagą nad gwintownikiem maszynowym jest to, że pozwalają na naprowadzenie gwintownika w osi otworu. Opory skrawania przy gwintowniku o długim nakroju są większe, niż przy gwintowniku maszynowym. Nie odczujemy tego w detalach o gwincie krótkim, ale przy 1.5Xd już tak. W gwintowniku ręcznym każdy zwój jest mniej obciążony, niż w maszynowym, ale za to ilość zwojów i suma oporów powoduje, że trzonek gwintownika przenosi większe obciążenia, co odczuwamy przy nacinaniu gwintu.
Gwintownik maszynowy może być przeznaczony do otworów przelotowych i nieprzelotowych. Do otworów nieprzelotowych powinniśmy użyć gwintownika skrętnego, aby wyciągał wióry, ale możemy użyć gwintownika z rowkami prostymi. Przy rowkach prostych wióry zwijają się w rowkach, nie mają kierunku ewakuacji i zakleszczają się w przestrzeni wiórowej, uszkadzając czoło gwintu. Tego problemu nie ma przy gwintowaniu materiału kruchego, np. żeliwa. W gwintownikach skrętnych opory skrawania są niższe niż z rowkiem prostym o mniej więcej tyle procent, ile mamy skrętu, czyli gwintownik o spirali 40* pracuje o 40% lżej od tego z rowkiem prostym. Do otworów przelotowych powinniśmy użyć gwintownika ze skośną powierzchnią natarcia. W tym przypadku wióry są zwijane i wypychane przed gwintownikiem. Skośna krawędź posiada kąt natarcia około 15* i o tyle mniej więcej procent pracuje lżej od prostego. Gwintowniki maszynowe posiadają krótsze nakroje, niż ręczne i umożliwiają nacinanie gwintu za jednym przejściem niemal do samego dna.

Wróć do „gwintownik maszynowy a zwykły”