Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Śruba pociągowa ze zwykłej śruby i luzy”
- 30 sie 2015, 10:41
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Śruba pociągowa ze zwykłej śruby i luzy
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 2855
Czytałem o skrobaniu i wyprowadzaniu powierzchni. Prosta robota, ale czasochłonna i pewnie się pokuszę, ale muszę znaleźć w ludzkiej cenie stół traserski. Chyba, że namierzę szlifierza z magnesówką, zresztą mam jeszcze jedno zlecenie, bezwzględnie wymagające szlifowania, więc pewnie założę ogłoszenie w giełdzie.
- 25 sie 2015, 19:04
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Śruba pociągowa ze zwykłej śruby i luzy
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 2855
Nie mam kompletnie doświadczenia w stołach frezerskich, ale boję się że frezując, nakrętka z tworzywa będzie się poddawać. Obejrzałem wszystko raz jeszcze i słabo wygląda możliwość dorobienia dłuższych nakrętek.
Tak wygląda oś Y:
Wystarczająco mięsa jest tylko w miejscu gdzie jest oryginalna nakrętka. Mogę rozwiercić mocowanie z oryginalnego otworu 20 na 22-23. Szersza część walca nakrętki ma średnicę 28 i większa być nie może. Dłuższej też nie ma jak robić, bo mocowana może być tylko w pokazanym otworze i walec nakrętki dochodzi równo do obudowy stołu w skrajnym położeniu osi Y.
Oś X wygląda pozornie lepiej:
Po splanowaniu powierzchni jest miejsce na umieszczenie dowolnie długiej nakrętki, ale grubość tej ścianki jest tylko ok 5mm. Inna sprawa, że co z długiej nakrętki na X, jeśli oś Y będzie na nakrętce o efektywnej długości 22-23mm, taka jak wielkość otworu montażowego. Ma sens tu robić dłuższą? Wątpię.
Powstaje problem, czy robić poliamidowe nakrętki takiej wielkości. Nie pościna ich przy pierwszej okazji? Jeśli nie poliamidowe to jak zrobić inne, lepiej spasowane?
Co do powierzchni jaskółek: Jest równoległość, nic się nie kolebie. Prostoliniowość sprawdzałem liniałem, świeciłem w szparę między powierzchniami. Wydaje się ok. Tyle, że jedna z powierzchni jest gładka, druga, jak widać nie.

Tak wygląda oś Y:


Wystarczająco mięsa jest tylko w miejscu gdzie jest oryginalna nakrętka. Mogę rozwiercić mocowanie z oryginalnego otworu 20 na 22-23. Szersza część walca nakrętki ma średnicę 28 i większa być nie może. Dłuższej też nie ma jak robić, bo mocowana może być tylko w pokazanym otworze i walec nakrętki dochodzi równo do obudowy stołu w skrajnym położeniu osi Y.
Oś X wygląda pozornie lepiej:

Po splanowaniu powierzchni jest miejsce na umieszczenie dowolnie długiej nakrętki, ale grubość tej ścianki jest tylko ok 5mm. Inna sprawa, że co z długiej nakrętki na X, jeśli oś Y będzie na nakrętce o efektywnej długości 22-23mm, taka jak wielkość otworu montażowego. Ma sens tu robić dłuższą? Wątpię.
Powstaje problem, czy robić poliamidowe nakrętki takiej wielkości. Nie pościna ich przy pierwszej okazji? Jeśli nie poliamidowe to jak zrobić inne, lepiej spasowane?
Co do powierzchni jaskółek: Jest równoległość, nic się nie kolebie. Prostoliniowość sprawdzałem liniałem, świeciłem w szparę między powierzchniami. Wydaje się ok. Tyle, że jedna z powierzchni jest gładka, druga, jak widać nie.


- 25 sie 2015, 18:30
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Śruba pociągowa ze zwykłej śruby i luzy
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 2855
- 25 sie 2015, 15:26
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Śruba pociągowa ze zwykłej śruby i luzy
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 2855
Śruba pociągowa ze zwykłej śruby i luzy
Kupiłem chiński stół krzyżowy. Pożałowałem jak tylko otworzyłem paczkę. Nie kupię jednak nic sensownego nawet za 3x taki pieniądz, więc spróbuję go naprawić. Swoją drogą naprawiać nowe maszyny to ciekawy objaw naszych czasów.
Problem pierwszy: W jaki sposób amatorskim sposobem wygładzić powierzchnie ślizgowe? Stół jeździ opornie a powierzchnie są tylko zgrubnie ofrezowane.
Problem drugi: Śruby są zwykłe, M16 skok 2mm. Oczywiście na nakrętce są luzy. Nakrętka wygląda tak:
Część cylindryczna w korpusie jest dociskana blokowana śrubką, więc nie ma dramatu, ale na samej nakrętce jest spokojnie 1-2 dziesiątki. Konstrukcja nakrętki uniemożliwia jej przecięcie i ściśnięcie. Jak to zrobić mądrzej? Jeśliby nawet się udało, to gwint jest nacięty kiepsko i wkręcanie/wykręcanie nie idzie gładko. Pomyślałem, że może lepiej zmienić śruby na trapezowe, ale zwróćcie uwagę jak blisko krawędzi jest gwint. Oprawę z nakrętką trzeba by mocno zeszlifować. Ale może warto?
Problem pierwszy: W jaki sposób amatorskim sposobem wygładzić powierzchnie ślizgowe? Stół jeździ opornie a powierzchnie są tylko zgrubnie ofrezowane.
Problem drugi: Śruby są zwykłe, M16 skok 2mm. Oczywiście na nakrętce są luzy. Nakrętka wygląda tak:

Część cylindryczna w korpusie jest dociskana blokowana śrubką, więc nie ma dramatu, ale na samej nakrętce jest spokojnie 1-2 dziesiątki. Konstrukcja nakrętki uniemożliwia jej przecięcie i ściśnięcie. Jak to zrobić mądrzej? Jeśliby nawet się udało, to gwint jest nacięty kiepsko i wkręcanie/wykręcanie nie idzie gładko. Pomyślałem, że może lepiej zmienić śruby na trapezowe, ale zwróćcie uwagę jak blisko krawędzi jest gwint. Oprawę z nakrętką trzeba by mocno zeszlifować. Ale może warto?