Jak będzie biło, to zwróć albo preszlifuj stożek (na gotowej maszynie powinno to być w miarę łatwe) - tylko upewnij się, że bije wrzeciono, a nie tania tulejka.

Jeżeli to bicie jest mierzone +/-, czyli koniec narzędzia robi kółko o promieniu (nie średnicy) 0.025, to już z alu może być ciężkawo - znaczy, coś tam się będzie "szarpać", ale efekt będzie raczej daleki nawet od niewygórowanych oczekiwań.

Nie może chodzić na sucho, ale nie trzeba od razu mieć chłodnicy. Byle jaka pompa obiegowa od akwarium + węże + plastikowy zbiornik i jedziesz

Jak ma być sklejka i drewno, to bierz mokrego chińczyka. Jest
1. szybki
2. cichy
3. chłodzony wodą = nie będzie wciągał pyłu
4. tani (no chyba, że porównujesz z kressem )