Ja po prostu chcę, żeby z fizyką wszystko było prawidłowo....

No chyba oczywistym jest ze energia napędu musi być większa od przemieszczanej masy z okresloną prędkością

Nie jest to ani oczywiste, ani nawet prawdziwe. Dla napędu pasowego tak nie będzie. W samochodzie też przeicież tak nie jest - wystarczy sprawdzić, ile zajmuje "rozpędzenie" samochodu do 100km/h na podnośniku, a ile na drodze

jest ma sie rozumiec jakiś zakres zależny od siły bezwładności tej masy, no ale to takie teoretyzowanie

Siła bezwładności to tak od czasów Newtona raczej niemodny termin Jeżeli zaś chodzi o moment potrzebny, żeby coś rozpędzić, to zależność jest tu prosta: chcemy zmieniać energię o dE/dt przy prędkości ω, to musimy działać momentem dE/(dt * ω). Zatem dwukrotne zwiększenie dE oznacza dwukrotnie większe zapotrzebowanie na moment obrotowy. Dla maszyn pracujących w ciężkich materiałach może nie ma to znaczenia, ale dla plotera, który ma się szybko przestawiać czy wycinać malutkie kółeczka z dużą prędkością, to jest bardzo istotny czynnik.

To tyle teorii - a praktyka jest taka, że często taniej jest dać 3x większy silnik, niż napędzaną nakrętkę i problem się sam rozwiązuje.

@bartuss:
Przykład: brama ważąca 200kg, poruszająca się 10 cm/s ma energię zaledwie 1J.
Śruba o średnicy 2cm i długości 1m przy 20obr/s (co dla skoku 5mm daje nasze 10cm/s) ma energię 1.96J.
Czyli zakręcenie tej śruby wymaga 2x więcej energii, niż rozpędzenie bramy!!

EDIT
Ta relacja będzie oczywiście zachowana dla każdej prędkości dla tego zestawu śruba/brama.
Biorąc pod uwagę, że mamy nierzadko 2 śruby do napędu bramy, wychodzi jeszcze gorzej!

Nie liczę tu energii samego silnika, bo ta jest niezależna od konfiguracji. Energii ruchomej nakrętki nie policzę, bo nie znam masy.

Nieruchomą śrubę stosuje się, gdy:
a) jest ona długa i cienka (więc wiotka) i nie można nią szybko kręcić, bo zaczęłaby drgać
b) śruba jest gruba i ciężka, co negatywnie wpłynęłoby na dynamikę pracy.
Stosując taki wydumany podwójny napęd nie zyskamy szczególnie dużo (bo max. prędkość nakrętki względem śruby jest ograniczona) - jak chcemy prędkości, to lepiej użyć nakrętek o większym skoku lub szybszych silników. Rozwiązanie takie dodatkowo wprowadza kolejne miejsce, gdzie może powstać luz (mamy łożyskowanie nakrętki i śruby). Jednym słowem - same wady. Jak chcemy szybko to można wziąć listwę zębatą z zębami skośnymi albo śrubę o skoku 10mm. Będzie szybko i pewnie.
Odnośnie manipulatorów - IMO nie sprawdzi się, bo dodatkowy zespół napędowy nakrętki będzie ważył tyle, że całą dynamikę diabli wezmą.