no tak był serwis w poniedzialek maja sie zabrac do roboty, wstepnie ustalili że napędy-wózki do wymiany ogólnie maszyna przez 3 lata serwisu nie widziała ma prawo sie "rozjechać" tak czy inaczej w poniedzialek mają zrobic gruntowny przegląd i rozpocząć remont. A jeśli chodzi o moje umiejetności.. hmm.. nie pracuje długo na tej maszynie powiedzmy ze kolo miesiąca dlatego szukam rad tu na forum zeby byc pewnym co i jak. Z cnc mialem do czynienia narazie tylko z tokarkami frezarkami i centrami obróbczymi poznaje dopiero temat.. czytam wszelkie instrukcje, porady i sam próbuje coś wymyśleć. Zostalem zostawiony z maszyną bez szkolenia itp i "mam działać". Dobra koniec narzekania zaraz mi sie ktoś znajdzie co powie "to powiedz ze bez szkolenia sie nie da i tyle" ale takie teksty w dzisiajszym rynku pracy jednak nie maja odbicia w praktyce. Dzisiaj mogłem troszeczke podpytać serwisanta co i jak i to jedyna osoba od ktorej w rzeczywistosci przy maszynie rozmawialem mająca wieksze pojecie na ten temat. Jednak bardzo sie spieszyl co za tym idzie za duzo też nie mogłem sie dowiedzieć.
Mam pare pytań:
pytacie o źródło- agregat model itp? wszystkie akcesorja jakie sa to na pewno HP ale nie rozumiem pytania sam sie ucze wiec nie znam "fachowych określeń" JESZCZE
podczas dzisiejszej rozmowy serwisant tez mi odradził palenia 30mm blachy plazma. Może nie tyle dlatego bo sa problemy tylko dlatego że palenie blach powyzej 20mm mówi że nawet nie jest opłacalne. A problemy moga wynikać z tego że osoba co ma pisać programy na maszynę poprostu sobie olewa system i ja recznie "jade z makra" ale przy masowej produkcji to nie ma racji bytu. Serwis też mówi co mnie zdziwilo że makro w maszynie to tylko OPCJA NIE ZALECANA i wszystko ma iść z programów a makro to sluży tylko do tego żeby coś na szybkiego jakiś kwadrat czy cos wypalic sztuke bądź dwie. No ale cóż mam inne reali w firmie a do tego chce poznac ta maszynę. Jest tylko jeden haczyk.. Nie wiem jeszcze jak ciąć gazami.. Mówicie do plazmy ustawiać ciśnienie itp. Ja mam pod sterownikiem taki ekran dotykowy wybieram sobie rodzaj materiału np stal miekka później katode np 80A później klikam np blacha 5mm i po tym wyswietla jakie mam do maszyny wpisac: prędkość, jaką mam obok ustawić wysokość ciecia, zajarzenia, prąd itp(kompensacja z książki) zaraz po wybraniu na tym dotykowym wyświetlaczu pojawia się "OK, agregat ustowiony" wiec chyba ciśnienie on ustawia automatycznie pod wybrane parametry katody i blachy i rodzaju materialu.
Nie wiem jak to jest z palnikiem jeszcze jak to wszystko zrobić znalażłem tabele z dyszami itp ale dapiero bede coś próbował "to ugryźc". Jak zwykle sie rozpisałem jak bym esej pisał eh..

[ Dodano: 2011-06-10, 15:37 ]

link do zdjęcia dolny lewy ekran to ten dotykowy po jego prawej ustawiam wysokość ciecia zjarzenia i ogolne sonde itp a na górze chyba kazdy wie

[ Dodano: 2011-06-10, 15:38 ]
aa.. i wydaje mi sie ze to szafir ale pewności nie mam 100%

[ Dodano: 2011-06-16, 11:13 ]
dobra to jantar 2 na 100%

Przepraszam nie miałem dostepu do neta dluzszy czas.
Otóż tak, oprócz wybrania amperażu katody, szybkości i kompensacji no i wysokości zajarzenia, prądu, nic nie wpisuję i zawsze idzie dzis szło wszysko ok do 3 sztuki jednak później naprawde dziwne problemy z opuszczaniem katody do zajarzenia (za wysoko) albo podczas ciecia podnosi co wiemy co za tym idzie..
narazie przyjechal serwis do maszyny i wiekszosc "jaj" jakie robi, robi przez stan maszyny określony jako "do remontu kapitalnego";)
Na pewno bede musiał sie dowiedzieć co i jak z cieciem gazowym bo do tej pory ciełęm plazma jedynie ale blachy 25-35mm jakie mam do palenia to przy plaźmie są cyrki i wogole i dowiedzialem sie ze blachy powyzej 20mm najlepiej ciąć palnikiem. Jednak poprzednik na tym stanowisku nic mi na ten temat nie powiedzial. Palnika używałem jedynie to poprzecinania wypalonych "zlomów" palnikiem gazowym ale jeslichodzi o dysze itp naprawde nie mam nic jeszcze pojecia bede musiał sie nauczyć ale to jeszcze pracodawce na szkolenie namawiam wiec zobaczymy jak to bedzie
Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-06-09, 15:59 ]
Przepraszam nie miałem dostepu do neta dluzszy czas.
Otóż tak, oprócz wybrania amperażu katody, szybkości i kompensacji no i wysokości zajarzenia, prądu, nic nie wpisuję i zawsze idzie dzis szło wszysko ok do 3 sztuki jednak później naprawde dziwne problemy z opuszczaniem katody do zajarzenia (za wysoko) albo podczas ciecia podnosi co wiemy co za tym idzie..
narazie przyjechal serwis do maszyny i wiekszosc "jaj" jakie robi, robi przez stan maszyny określony jako "do remontu kapitalnego";)
Na pewno bede musiał sie dowiedzieć co i jak z cieciem gazowym bo do tej pory ciełęm plazma jedynie ale blachy 25-35mm jakie mam do palenia to przy plaźmie są cyrki i wogole i dowiedzialem sie ze blachy powyzej 20mm najlepiej ciąć palnikiem. Jednak poprzednik na tym stanowisku nic mi na ten temat nie powiedzial. Palnika używałem jedynie to poprzecinania wypalonych "zlomów" palnikiem gazowym ale jeslichodzi o dysze itp naprawde nie mam nic jeszcze pojecia bede musiał sie nauczyć ale to jeszcze pracodawce na szkolenie namawiam wiec zobaczymy jak to bedzie
Pozdrawiam

Dzięki, bedzie mnie to nurtowało dłuższy czas, posiedze i pomecze sie jeszcze nad tym.. Tym czasem temat chwilowo zawieszam w powodu zakonczenia zlecenia grubych blach i przechodze na cienkie z którymi niemam problemu. Jednak jeśli ktoś przeczyta w/w problem chętnie przeczytam i w najbliższej sposobności (tj. przy nastepnym zleceniu z grubych blach) napewno weme pod uwage w szukaniu rozwiazania.

P.S.
Moze uznasz mnie za nooba ale o co chodzi z HP bo nie bardzo wiem o co chodzi

hypertherm montuje
serwis.. hmm.. taka firma ze serwis przyjedzie dopiero jak juz nic dzialac nie bedzie mogło.. ale najpierw ja oberwe ze tak powiem.. no i jeszcze nie wiem czy ja coś źle robie czy z maszyną coś nie tak.. rozumiem krater duzy ale te zachowania oraz pryskanie (naprawde duze) nie są raczej normalne:( nie jestem właśnie w stanie określić czy coś z maszyna czy jakis mój błąd..

Witam!
Pracuje na wypalarce plazmowej ECKERT CNC ECS 859.
1.Problem mój wygląda nastepująco:
podczas pracy (wypalanie blachy ok 30mm, uzywam katody 260A) gdy katoda zaczyna pracę i obniża się by zapalić łuk:
1)czasami jest ok bez wiekszych zastrzeżeń lecz zawsze bardzo rozpryskuje/rozdmuchuje metal przy zajarzeniu
2)zapala łuk po czym nie włącza posuwu i zaczyna się opuszczać wbijając w blachę (chyba jakby czujnik nie działał tzw. talerzyk jednak sprawdzając na trybie ręcznym dziala bez zarzutow)
3)katoda zatrzymuje sie na wysokości zancznie wiekszej niz ustowiona odleglośc zapalenia łuku po czym co za tym idzie nie zapala łuku i nastepuje przerwanie łuku

Ale zawsze jak w pierwszym punkcie, rozbryzg metalu jak z rozdmuchanego jeziorka:(

2.Do tego taki mały psikus: gdy ustawiam sobie wysokość zapalenia łuku, czasem katoda nie powraca na wysokość początkową.

Co bym mógł jeszcze poweidzieć.. prędkość i kompensacje dobieram na bierząco predkość-ze sterownika agregatu po wczytaniu grubości balchy i katody, kompensacje z kasiążki. Gaz tlen techniczny, 5,5Ba [/b]