Witam.
Patent z elektromagnesem jest ok. Mój "własny" patent jest jednak trochę odmienny - jeżeli chcesz regulować siłę uderzenia to zastosuj prowadnicę z założonym na niej szeregowym elementem sprężystym. Analogicznie jak w amortyzatorze samochodowym. Regulując napięcie wstępne sprężyny regulujesz pośrdnio siłę z jaką Twoja igła będzie uderzała w kamień. Ja jednak proponuję rozważyć jeszcze jako element napędowy mimośród lub krzywkę z prowadnicą wraz z wspomnianą sprężyną. Co prawda układ się trochę komplikuje mechanicznie jednak możesz w takim układzie regulować przez zmianę obrotów silnika szybkość uderzeń a układ będzie wydawał mi się cichszy niż elektromagnes, który na moją intuicję będzie w tym układzie strasznie klepał. Elektromagnes ma zbyt dużą bezwładność przez co będzie dość powolny i głośny. Możesz jeszcze rozpatrzyć układ z ramieniem lub dźwignią na której jest ta sprężyna. Mam nadzieję, że takie pomysły Ci coś pomogą. Pozdrawiam.

P.S AszaPL - skąd jesteś - może z Cieszyna lub Goleszowa? Czyżbym widział cieszynśką Rotundę u Ciebie?