Siłę możesz zmniejszyć stosując stempel ścięty pod skosem, tak by stopniowo wchodził w materiał a nie wykrawał w jednym momencie. Niestety wtedy trzeba już koniecznie liczyć warunek na pracę choć wydaje mi się że wału nie uszkodzisz, a co najwyżej zwolni Ci koło zamachowe i silnik zacznie się grzać. Ale niech się wypowiedzą inni bo nigdy nie miałem takiej sytuacji.
Ale i tak jest duża różnica pomiędzy 40T a wymaganymi co najmniej 60T więc nie wiem czy byś nie zniszczył prasy albo dużo wcześniej by Ci wał pękł (trzeba pomyśleć czy warto ryzykować bo ryzyko jest spore).
Jak konkretniejsza robota to zawsze można kupić większą prasę .

Albo może robotę da się rozłożyć na dwa uderzenia? Narzędzie bardziej skomplikowane, ale wtedy Kolega może dałby radę na tej prasie.

Pozdrawiam, skoczek

Jest taki wzór.
Zerknij do książki Z Marciniaka "Konstrukcja wykrojników". Bardzo dobra książka.
Dużo też zależy od stali jaką wykorzystasz na płytę tnącą, jedne pękają łatwiej, drugie są bardziej odporne.
Trochę na forum na ten temat było też kiedyś napisane.

Masz już jakąś prasę czy dopiero zamierzasz kupić?
Pozdrawiam, skoczek

8zaxior8 pisze:Więc wygląda to tak:

L=320mm
g=4mm
Rt=38Kg/mm2 dla stali ST3

Obliczenie:

1,3x320x4x38=63232kg/mm2

Wynik: 63232Kg/mm2

I tu mam problem bo nie wiem jaki jest potrzebny całkowity nacisk na wykrojnik w tonach aby wyciąć taki detal.

Witam serdecznie.
Zapomniałeś o tym że mm2 Ci się skracają.
Wynikiem jest nacisk 63 tony.
Akurat są prasy 63T. Od biedy taka powinna wystarczyć (choćby dlatego że masz współczynnik k=1,3), choć lepsza byłaby np. setka.
Drugim warunkiem do sprawdzenia jest warunek na wykonaną pracę (siła razy przesunięcie). Siła maksymalna jest uzyskiwana przy maksymalnym wykorbieniu prasy, więc sprawdza się warunek czy prasy się nie przeciąży, choć nie każdy to robi i często poprzestają ludzie na sprawdzeniu maksymalnego nacisku.
Tak przy okazji - jak masz jakąś prasę albo DTR-kę do niej to zerknij, znajdziesz wzory oraz wykres. Przy uruchamianiu możesz próbować na cieńszej blasze i obserwować jak się prasa zachowuje.

Pozdrawiam, skoczek