Witam serdecznie.

janale pisze:Ponieważ pracowałem długo w fabryce, która robi te wyroby, mam już pewien "paradygmat" w głowie tego tematu i być może myślę zbyt jednostronnie.

Dobrze wiedzieć że mamy na forum kogoś kto zjadł zęby na takiej robocie. Cieszy mnie to gdyż czasem nachodzą mnie pytania typu "jak wygląda optymalny proces technologiczny danej części" i nie raz już zadawałem pytania tu na forum by dowiedzieć się jak coś robią profesjonaliści. Jakby co to będę wiedział u kogo pytać.
Pozdrawiam, skoczek

Witam serdecznie.
Zgodzę się z tym że nie ma co się doktoryzować nad kształtem tego rowka, ale nie zgodzę się z tym że ma on tylko zastosowanie technologiczne jako podcięcie do szlifu. Druga funkcja to zmieszczenie gradu surowego detalu po cięciu na innej maszynie, zmieszczenie różnych syfów i paprochów oraz zapobieżenie przed niewłaściwym uchwyceniem sztuki, gdyby jakiś syf podszedł pod krawędź sztuki która nie ma fazy tylko jest na ostro. Dzięki temu rowkowi sztuka bazuje się na płaszczyźnie czołowej i powierzchni bocznej szczęki a nie na rancie, co jest dla wszystkich oczywiste.

Pozdrawiam, skoczek

Przekrój tego rowka jest prostokątny, więc ustaw szczękę pod odpowiednim kątem w imadle i za pomocą freza palcowego frezuj po łuku. Jeżeli Twoja frezarka to numeryk to nie będziesz miał wiele roboty z tym. Powinno wyjść ładnie pomimo różnic w wysokości frezowanego kanałka z lewej i prawej strony freza.
Pozdrawiam, skoczek

[ Dodano: 2012-09-18, 12:41 ]
Jakiej szerokości jest ten rowek?
Nie możesz wybrać się do kogoś znajomego kto ma tokarkę?

Teraz rozumiem o co Ci chodzi.
Jeżeli masz uchwyt w który możesz wkręcić te szczęki to na tokarce po ustawieniu noża (coś jak przecinak, ale to bardziej nóż do wycinania, bo musisz mu "du**" zaszlifować po łuku) pod takim kątem (dokładnie to ustawieniu sanek pod takim kątem) prawdopodobnie uzyskasz taki łuk. Nie wiem ile taki cienki nóż na "przerywanym" popracuje, czy za chwile nie strzeli, ale możesz próbować na jakimś próbnym detalu a nie na gotowej szczęce takiej obróbki.

W innym przypadku, by robić to na frezarce, powinieneś mieć głowicę której wysunięte noże będą ustawione na taką średnicę by uzyskać taki wycinek łuku, coś w ten deseń, dla zobrazowania o co mi chodzi: . Chyba frezowane podobnym sposobem będzie bezpieczniejsze niż próba toczenia.

Niech Ci jeszcze doradzą mądrzejsi ode mnie.
Pozdrawiam, skoczek

Hmmm, mam nadzieję że chcesz dorobić szczękę miękką dzieloną bez nacinania zębów, bo jak chcesz też nacinać zęby to marnie to widzę. Krzywizna takiego rowka pochodzi od promienia freza piłkowego. Na miękkiej szczęce możesz próbować się wciąć nożem - uzyskasz inny promień, ale ja bym to nacinał frezem na frezarce.

To zadanie praktyczne czy teoretyczne na jakieś zaliczenie?

Witam serdecznie.
Troszkę dziwnie sprecyzowałeś pytanie, mało precyzyjnie, więc nie wiem czy chcesz dorobić sobie szczękę czy dałeś ją jako przykład elementu z rowkiem.
Możesz to zrobić od biedy nożem na tokarce, ale raczej powinieneś taki rowek nacinać na frezarce frezem piłkowym, ewentualnie tarczowym, zależnie od szerokości rowka. Da radę na poziomej jak i pionowej frezarce, wszystko zależy od gabarytu takiej szczęki i długości jej boków. Na jednej lub drugiej będzie bardziej lub mniej wygodnie.
Pozdrawiam, skoczek