Rayford pisze:Co do separacji galwanicznej PC-szafka sterownicza to przecież jest bo w tych sterownikach już fabrycznie separacja jest wstawiona...

Tu nie chodzi o separację sterowników i PC, bo ta jest. Chodzi o połączenie masy PC i masy maszynki, która w wypalarkach często sprawia kłopot. Problem był kilka razy podnoszony na forum.

wood carver pisze:dławik sieciowy powinien pomóc...

Albo nawet i nie
Problemem może być niewłaściwe uziemienie, brak separacji galwanicznej między PC a szafą sterowniczą i cała masa innych detali.
Kolega zrobi fotki maszyny w aktualnej postaci - może coś wypatrzymy.

Zespół prostownika, o ile jego wydajność zaspokoi nowe potrzeby, oczywiście zostawiamy.

Najlepiej odwiń do 20V, zrób odczep i może jeszcze jeden w połowie długości odwoju i nawiń spowrotem. W razie czego będziesz mógł podnieść napięcie.

24V to za dużo, 20-21V będzie dobrze ale jest to wartość trochę nietypowa. Jeśli okno będzie puste to odwiniesz trochę zwoi, gorzej kiedy będzie zalane.

To raczej wszystko jasne. Dokumentacja w języku obrazkowym.
Przy napięciu sterownika 32V trafo nie może dawać więcej niż (32/1,41)+1,4=24,1V, czyli prawie dobrze ale trzeba zostawić zapas na BEMF jakieś 3-4V i koniecznie zastosować ogranicznik napięcia.
Transopotory mają oporniki ograniczające, tak więc połączamy je wprost to płyty głównej a w konfiguracji programu sterującego ustawiamy stan aktywny niski i to wszystko.

Ładne.
Dużo ten sprzęt kosztował?
Obawiam się jedynie, że po obniżeniu napięcia zasilania prędkość silników spadnie.
Oczywiście Kolega wie, że prąd średni to 1,8A?
W kwestii połączenia płyty głównej, bez dokumentacji może być ciężko.
Generalnie diody transoptorów łączy się równolegle anodami (pin OPTO), które łączy się do +5V jak np. SSK-B03 ale nie musi to być regułą. Poza tym mogą być wyposażone w oporniki ograniczające albo i nie.
Sygnał H/F oczywiście wypada z gry, pozastałe są raczej oczywiste.
Jeśli stery nie posiadają plomb, to radzę odkręcić pokrywę obudowy i zrobić ostre fotki. Z parametrów wynika, że "siedzi tam" TA8435 lub podobna kość.

Rayford pisze:Spróbowałbym sam wymienić takie gniazdo tylko czy mogę zwykłą lutownicą-grzałką dotykać się takiej elektroniki ?

Gniazdko, samo w sobie, raczej nie jest uszkodzone. Jest prawdopodobne, że na skutek wielokrotnego wkładania i wyciągania wtyku zwyczajnie się obruszało i "puścił" najsłabiej pobielony styk. W taki wypadku wystarczy przelutować powtórnie piny, po uprzednim potraktowaniu płynnym topnikiem. Niestety mogło nastąpić pęknięcie ścieżki między gniazdem a portem laptopa. O ile ścieżka jest na jednej z dwu warstw zewnętrznych PCB to można naprawić ją, mostkując najbliższe punkty. Gorzej jeśli ścieżki poprowadzono w wewnętrznej warstwie płytki.
Jak najbardziej możesz lutować grzałkową, trzeba jedynie połączyć grot z masą laptopa kawałkiem przewodu (ochrona antystatyczna).

termit_tm pisze:jeśli słabo kontaktuje tylko oś Z to zmień przypisane piny osi Z na inne

Tak, ale na płycie głównej musisz przeciąć aktualną ścieżkę STEP osi Z i zmostkować z wybranym wyjściem AUX.

jarekk pisze:Zaletą BLDC byłaby możliwość zalania go olejem , dodania uszczelnień na wale - tak to robią profesjonaliści.

Może i tak robią specjaliści ale szczelina powietrzna między wirnikiem a stojanem jest niewielka. Z pewnością olej zostanie rozgrzany czy wręcz, przy większych prędkościach, może dojść do kawitacji i przynajmniej rozszczelnienia. Z drugiej strony nie mam pewności, czy olej transformatorowy nadaje się do smarowania łożysk. Zastosowanie oleju przekładniowego spowoduje uszkodzenie emalii na uzwojeniu.
Łożyska wrzecion wysokoobrotowych pracują w atmosfrze mgły olejowej.