Jeśli nierówności sprawiają problem to można zwyczajnie splanować całą powierzchnię blatu, powiedzmy o 0,1mm, czy może trochę więcej, za pomocą samej maszyny.

Może Kolega umieści kilka przeglądowych fotek w albumie? Będzie łatwiej je odnaleźć.

Przy wrezowaniu współbieżnym frez "atakuje" największą porcję materiału. Wychodząc z niego zabiera najmniej. Dzięki temu mniej się tępi, gdyż nie ślizga się po powierzchni, jak przy wrezowaniu przeciwbieżnym.
Najlepiej było by dociążyć oś Z tak by zwiększyć jej inercję i tendencję do wpadania w drgania. Alternatywą jest zwiększenie prędkości skrawania (obrotowej wrzeciona). Często słyszę, że alu lubi wysokie obroty. Nic dziwnego, przy 40000obr/min moment żyroskopowy silnika jest odpowiednio duży, by stabilnie prowadzić nawet małe frezy.