Mały przerwy między ścieżkami są o tyle niebezpieczne, że łatwo zrobić zwarcie podczas lutowania. Nie polecam freza o stopce węższej jak 0,1mm.

Frezy muszą być z węglika wolframu (widia).
Jeden z pierwszych linków znaleziony przez Google:
http://www.romanik.pl/index1.html?http% ... %2Ffg.html
Taki frezik można ostrzyć za pomocą pilnika do paznokci Oczywiście musi to być pilnik z obsypem diamentowym, wygląda jak wypiaskowany chrom. Do Dremelka też można kupić diamentowe tarcze szlifierskie.

Romeczek pisze:I pytanie troche z innej beczki do maszynki grawerującej wystarcza silniczki FL57STH56-1006A 0,9 Nm?

Wystarczą nawet do mocniejszej maszynki.
Posuwy trzeba dobierać eksperymentalnie, przy czym mniejszy wcale nie znaczy lepszy. Kiedy ostrze freza zbiera za mało, dochodzi do wywijania a czasem palenia materiału.

Do PCB Dremel 400. Innych modeli Dremela nie miałem w rękach. Może jakaś grawerka Proxxon. Zdecydowanie odradzam szlifierki dostępne w marketach za około 50pln. Nabyłem coś takiego. Po pięciu minutach pracy obudowa tak się nagrzewa, że trzeba trzymać ją w rękawicach a praca bez nauszników jest niemożliwa.
Żywotność narzędzi jest niewielka jeśli grawerowane będą płytki na bazie włókna szklanego, oczywiście mam na myśli frezy z węglika.

Silnik takiej szlifierki nie jest przeznaczony do długotrwałej pracy. Na dodatek poziom hałasu jest zbyt wysoki, o klasie wyważenia nie wspomnę.
Do grawerowania trzeba niestety szukać znacznie droższego wrzeciona bezszczotkowego z falownikiem. Można wybrać Kresa lub Dremela ale na dłuższą metę się nie sprawdzają.