Wiedza jest na forum a chętni do pomocy też się znajdą. Z resztą trudno się pomylić łącząc dwa kabelki z dwoma zaciskami.djbit pisze:Co do krańcówki, która wyłączy maszynę po skończeniu pracy to fajne rozwiązanie, ale dla mnie nie wykonalne - brak wiedzy w temacie elektroniki.
Niby tak ale tnąc nimi występuje zjawisko przesuwania się materiału (uciekania spod ostrza) co może prowadzić do krzywego cięcia, zwłaszcza jeśli odcinki będą krótkie. Gilotynka od papieru termicznego też długo nie popracuje.djbit pisze:Nożyczki mają to do siebie, że nie trzeba ich usztywniać a długość cięcia około 6cm będzie do osiągnięcia. Wystarczy dolne ostrze dobrze przymocować.
Kupując dwa noże od strugarki do drewna można tanio zbudować znacznie trwalszy podzespół tnący.
http://www.allegro.pl/item759359526_noz ... _fvat.html
Oczywiście lepiej kupić używane (mogą być tępe), o długości 2x szerokość cięcia. Oba ostrza trzeba przewiercić po jednej stronie w celu skręcenia śrubą, podobnie jak zwykłe nożyczki. Jedo ostrze będzie nieruchome, drugie będzie napędzane od góry poprzez małe łożysko umocowane mimośrodowo na osi silnika. Dwie sprężyny, pierwsza do unoszenia ostrza, druga do ustalania siły dociskającej ostrza. Najważniejszy jest kształt ostrzy, dzięki którym "nożyczki" nie muszą się otwierać by wsunąć materiał między nie. Obie krawędzie tnące muszą być wklęsłe, tak że przy otwarciu prześwit wygląda jak przekrój soczewki skupiającej (latający spodek

Jeśli opis jest za mało obrazowy mogę zrobić szkic.
Nie ma takiej konieczności, obydwa napięcia mogą pojawiać się i zanikać jednocześnie.djbit pisze:a wyczytałem na forum, że najpierw powinno się zasilać logikę następnie silniki i wyłączać na odwrót.