Raz Kolega pisze, że masy się nie rysuje w układach cyfrowych (wnioskuję, że zna się na rzeczy), za chwilę jednak wyciąga wniosek, że prąd transoptora nie płynie. Otóż płynie, w tym celu narysowałem symbol baterii VCC, która musi być połączona z masą PC i sterowania. Prąd transoptora wypływa (jak na schemacie) od źródła (baterii) VCC i wpływa do pinu LPT w PC. Jeśli masy PC i sterowania nie będą połączone prąd transoptora nie popłynie.kubusek32 pisze:Co znaczy ta dodatkowa "bateria", która jest włączona w obwód Vcc i masy. Zgadzam się, że nie podłączyłem masy ale to wynika z standardów rysowania schematów (chodzi mi o symbol Vcc, który jest tylko analizowany w wypadku sygnałów cyfrowych i nie trzeba rysować masy). Ale nie o to pytam, wróćmy do właściwego zagadnienia. Dalej podtrzymuje swoją wypowiedź, prąd wracający ze sterownika będzie wchodził do pinu więc prąd wyjściowy (nawiązuje do wypowiedzi kolegi Leoo) w czasie trwania zera logicznego nie wchodzi w rachubę. Dlatego pytam, po co stosować odwrotną logikę ??
Dla przepływu prądu obwód musi być zamknięty a w nim musi znaleźć się źródło zasilania.
Jeśli ta argumentacja nie trafiła, to proszę zauważyć, że na podstawie tytułowego schematu powstało setki działających maszyn.
Dla czego logika odwrotna?
To proste - zero logiczne (L) to napięcie bliskie 0V niezależnie czy w PC VCC wynosi 5V czy 3,3V. Oczywiście można włączyć transoptor sterownika między pin LPT i masę ale stan H jest mniej wydajny a jego napięcie bywa sporo niższe od VCC i może nawet wynieść 3V przy 5V VCC. Biorąc pod uwagę wbudowane oporniki ograniczające prąd diody transoptora w sterowniku (optymalizacja dla 5V), często okazuje się, że sterowanie nie działa w takiej konfiguracji.
Programy sterujące posiadają możliwość konfigurowania stanu aktywnego na poszczególnych wyjściach, więc można je ustawiać dowolnie.